Strony

Aktualności

1. Chcesz dołączyć ? PISZ - 1dpoland.imaginy@gmail.com lub na nasze tt :)
2. NOWY IMAGIN = MIN 5 KOMENTARZY

niedziela, 2 września 2012

38.Zayn-część pierwsza

Po pierwsze chciałam przeprosić, że nie było mnie tak długo, ale pojechałam na wakacje. I miałam zerowy dostęp do internetu.
Po drugie podzieliłam imagina na dwie części gdyż wydawał mi się troszkę za długi nie chciałam was zanudzić.. xD
Mam nadziej, ze się spodoba ;)
Jeśli pojawią się +3 komentarze dodam dalszą cześć dziś ;) 
_____________________________________________________
-Będę za dwie godziny, są korki.-powiedział, a ty usłyszałaś trąbienie w słuchawce.
-Ok, ale to może potrwać dłużej, ja spędziłam dziś 3 jak wracałam z małą z żłobka.-odłożyłam słuchawkę i usiadłam przy stoliku i dopiłam lampkę wina do końca.

***
Wspaniałe dziewięć miesięcy ciąży, zdrowa śliczna córeczka i ukochany mężczyzna u boku. Idealnie, nieprawdaż? Tak też Ci się zdawała, fascynacja chłopaka małą była niezwykła. Mogłaś patrzyć w jego brązowe oczy na których malowała się radość za każdym razem kiedy brał małą na ręce. Byliście wspaniałymi rodzicami.  Byliście, ale sprawy skomplikowały się.
Trasy, imprezy i znudzenie dzieckiem przez chłopaka, znudzenie tak to określałaś, kiedy po 4 miesiącach ze złością na tą małą istotę łaskawie wstawał żeby sprawdzić czy wszystko w porządku nie miałaś wątpliwości, że koniec zmierza nie ubłaganie.
-Hey.-powiedział i wszedł do środka.
-Hey. Mała śpi, więc może poczekasz jak się obudzi, ale jakimś cudem wsadzę ją do fotelika.-powiedziałam i poszłam do góry, a chłopak za mną.
-Zayn, jej pokój jest tutaj.-wskazałaś palcem drzwi.
-Aaa.-chłopak niepewnie wszedł do pokoju.-Wow, ładnie urządzony, zmieniłaś meble czy mi się wydaje?
„-Tak, inteligencie. Wow, jak się widywało własne dziecko raz na 3 miesiące to co się dziwić.”-powiedziałaś w myślach.
-Nie wszystko jest po staremu.-powiedziałaś wysilając się na uśmiech.-Tu masz torbę z rzeczami, jest trochę ciężka, mała strasznie się brudzi. Tu masz jedzenie.-wskazałaś miejsce w torbie.-A i jeszcze jej ulubiony miś. Nie zaśnie bez niego.
-To tak jak ty bez swojej ulubionej poduszki.-zaśmiał się pod nosem, na co lekko uniosłaś kąciki ust. Może było w nim cos jeszcze ze starego Zayn’a z twojego Zayn’a.
-Ok, to chyba wszystko. I uważaj na nią, ona już umie chodzić.-powiedziałam szeptem podnosząc mała i wkładając do nosidełka.
-Kiedy się nauczyła?-powiedział robiąc zdzwioną minę.
-Ona ma już ponad rok, musisz uważać bo może się wywrócić.-ucałowałam mała i mu ją podałam.
Niepewnie spojrzał w jej stronę, potem w moja i tak parę razy.
-Jeśli będzie c-o-k-o-l-w-i-e-k nie tak, dzwoń do mnie, albo to swojej mamy.-powiedziałam stanowczo.
-Damy sobie radę prawda Vivienne.-uśmiechnął się do córeczki i wyszli z domu.
***
Niechętnie spojrzałaś na zegarek, 11:01 Sobota. Od ponad roku nie spałaś tak długo.
Ruszyłaś w stronę pokoju Viv, ale nikogo tam nie było.  Gdzieś zostały porozrzucane zabawki, wsadziłaś je do pudełka  i podeszłaś do pustego łóżeczka. Przecież nie było jej 2 dni, a ty dostawałaś szału, nie rozumiałaś, jak on dał radę wytrzymać tyle czasu bez tej małej kruszynki.
-Tak, tu cicho.-powiedziałaś sama do siebie.
Wzięłaś pluszowego hamburgera i ustawiłaś go na półce z rzeczami od chłopaków. Hamburger był od Niallera, następny miś był od Liama i D. kolejny był od Harrego z napisem „Najlepszy wujek świata”, a potem wielka pluszanka w kształcie marchewki z napisem  „Najwspanialszy wujek na świecie.”
Oj ile było śmiechu przy tym jak wykłócali się kto jest najlepszym wujkiem.
Wróciłaś do waszego  twojego pokoju. Opadłaś na łóżko i zastanawiałaś się co teraz robią, czy wszystko w porządku, czy nic jej nie jest. Wiedziałaś, że jest jej ojcem i ma prawo się z nią widywać, ale nie spodziewałaś się jakie emocje pociągnie to za sobą. Czułaś się jakby ktoś Ci ją zabrał, choć wiedziałaś, że wróci już niedługo i wszystko wróci do normy, potem za kolejne 3 miesiące znów weźmie ją na parę dni i tak w kółko i w kółko. Nie mogłaś się od niego uwolnić, bo łączyła was wspólna istotka.
Spojrzałaś na zdjęcie małej, była tak podobna do niego. Te same przyciągające duże brązowe oczy, ciemne włosy. Wszystko w niej wydawało Ci się do niego podobne.
Łzy spłynęły po twoich policzkach skapując na poduszkę, to wszystko mogło wyglądać inaczej. Moglibyście być szczęśliwy w trójkę, wszyscy razem Ty, Zayn i Vivienne.
Gdyby wtedy nie odszedł, nie uznał was, za zbędny bagaż? Sama nie wiedziałaś kim byłyście dla niego.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

kiedy next ? Fajny imagin

Marchewka pisze...

zależy od ilości komentarzy ;) jeśli będą dziś 3- to dziś jeśli nie to jutro :)

Bella_Wika pisze...

Piękny. Czekam na dalszą część. Jest przejmujący i taki prawdziwy. <3
Czekam.

Prześlij komentarz