Imagin dla Arii. xx . Dedykuję go tobie babe :D Prosiłaś więc nie ma sprawy ;) :*
______
-Dawaj przegrałaś!- Krzyczał na Ciebie kolega ze śmiechem.
-Dobra wyzwanie.- Mruknęłaś pociągająć łyk piwa.
-Podrywasz pierwszego lepszego który wychodzi zza rogu.- Zaśmiał się lekko Cię popychając.
-A jeżeli będzie dziewczyna?
-To dziewczynę.- Parsknął. Siedzieliście z znajomymi chwilę patrząc w jednym punkcie, zza zakrętu wyszedł Harry Styles.. tak właśnie ten Harry Styles. Szczena Ci opadła.
-Nie, nie, nie idę!- Jęknęłaś próbując zeskoczyć z ławki lecz kolega Cię popchnął tak, że chcąc czy nie chcąc udałaś się w kierunku piosenkarza.
-Cześć kocie.- Podbiegłaś koło jego boku, a on nic nie odzywając. Trochę się speszyłaś, a żeby coś zrobić nie wiele myśląc podstawiłaś mu nogę, a on wywrócił się na twarz.
-O boże przepraszam!- Krzyknęłaś. Chłopak odwrócił się wyciągając słuchawki z uszu.
-Co do cholery?!- Ocknął się mierząc Cię od dołu do góry.
-Bardzo przepraszam, zamyśliłam się i nie wiedziałam na kogo wchodzę.- Udałaś skruszoną minę i kucnęłaś obok niego.
-Nie.. okej.
-Nic Ci się nie stało?- Spojrzałaś na niego słodko i dotknęłaś jego kolana w sprawie " sprawdzenia " Czy wszystko okej. Przełknął śoinę patrząc szeroko w twoje oczy.
-Muszę iść.- Mruknął szybko wstając i oddalając się. Z tyłu słyszałaś już śmiechy kolegów z twojego nie udanego podrywu. Otworzyłaś szeroko usta podbiegając szybko do chłopaka.
-Czego taki niemiły jesteś dla mnie?
-Po prostu się śpieszę.
-Może nie powinieneś?- Zatrzymałaś go stając przed nim i trzymając swoje ręcę na jego klacie.
-Serio niunia jesteś śliczna, ale muszę iść.
-No to może numer telefonu?- Nie odpuszczałaś. Popatrzył się na Ciebie chwilę, a następnie z westchnieniem poprosił o twój numer i poszedł bez słowa. Nie wiedziałaś co będzie no bo skąd? Wróciłaś do kolegów kończąc piwo. wróciłaś do domu pod wieczór i ledwie co padając na łóżko po chwili twój telefon zaczął dzownić. Jękając sięgnęłaś po niego.
-Halo?- Mruknęłaś.
-Pamiętasz mnie?- usłyszałaś zachrypnięty głos.
-Jakbym mogła zapomnieć o sławnym Harrym Stylsie.- Rozsiadłaś się wygodnie na łóżku uśmiechając się.
-Co robisz?
-Co masz na sobie?- Zmieniłaś temat nie odpowiadając na to żenujące pytanie.
-Ermm.. bokserki.
-Leżysz na łóżku?- Zagryzałaś wargę wyobrażając sobie to ciało.
-Taaa.
-Wiesz chętnie bym je z Ciebie ściągnęła.- Jęknęłaś kusząco. Nic nie usłyszałaś prócz głośnego przełknięcia śliny.- Kocie odezwij się.
-Czego to robisz?
-Co?- Zdziwiłaś się.
-Powodujesz, że twardnieje.- Gdy to usłyszałaś zaśmiałaś się cierpko.
-Czemu nie.
-Spotkamy się jutro?- Jęknął.
-Dlaczego miałabym się z tobą spotkać?- Uśmiechałaś się sama do Siebie.
-Bo mam zamiar Cię przelecieć w wielkim stylu i poznać bardziej.
-Pasuję mi to.- Mruknęłaś kusząco.
-Jutro pod London Eye o 12.- Odpowiedział pewnie.
-Zamierzasz pieprzyć mnie na London Eye?
-Zobaczymy pa.
-Pa kocie.- Posłałaś całusa w powietrzu i odłożyłas telefon na szafkę. Po chwili przyciągnęłaś poduszkę do głowy ukrywając pisk satysfakcji..
~*~
Siema :*:* jest następny z dedykiem, jeżeli ktoś ma jeszcze prośby to się nie krępować :D Mam trochę wyobraźni, a jeżeli chcecie erotyczne imaginy też piszcie bo nie wiem :D Nie wiem co więcej powiedzieć. Chyba tyle >.< Do następnego imagina .. byeee :*:*
Oluśka;*
1 komentarz:
Takkk!
Prześlij komentarz