Strony

Aktualności

1. Chcesz dołączyć ? PISZ - 1dpoland.imaginy@gmail.com lub na nasze tt :)
2. NOWY IMAGIN = MIN 5 KOMENTARZY

czwartek, 3 marca 2016

Harry część 3.

Przemierzając dobrze znaną okolicę, przez którą mknęliśmy na motorze czułam się cała w skowronkach.  Działo się tak dzięki tylko jednej osobie, dzięki Harremu. Podczas podróży kiedy to byłam wtulona w ciało chłopaka rozmyślałam nad tym jak potoczą się dalej nasze losy.  Aż w końcu moje przemyślenia przerwał koniec wycieczki. Zatrzymaliśmy się w najpiękniejszym miejscu na ziemi.  Piękne jezioro, a wokół niego drzewa.  Śpiew ptaków i lekki szum wiatru.  Obraz jak z bajki.  Po zdjęciu kasku nie mogłam wyjść z podziwu aż w końcu do powrotu na ziemię przywołał mnie głos chłopaka w kręconych włosach.
-A co Pani taka zamyślona?  Podoba się?
-Żartujesz?! Podoba? Tu jest nieziemsko!
-Zgadzam się, najpiękniejsze miejsce, takie z marzeń..
-Nie mogę wyjść z szoku.
Tuż po chwili Harry wskazał mi mostek, którego wcześniej o dziwo nie zauważyłam. Podeszliśmy do niego i siadając w taki sposób, że nasze stopy dotykały tafli wody.  Rozmawialiśmy, długo rozmawialiśmy.  Tematy nam się nie kończyły, zaczybawszwy od tego skąd chłopak zna to miejsce kończywszy  na tym, że znajdujemy się tu we dwoje.  Harry opowiedział mi prawie całe swoje życie.  Nie miał rodziców, zginęli w wypadku samochodowym, a sam trafił do sierocińca. Mówił, bardzo dużo mówił, raz sprawiało mu to ból, a raz był najszczęśliwszym człowiekiem na świecie z tego względu, że tam się znalazł.  Kochał to miejsce, jezioro, miejsce gdzie spędzał czas ze swoimi rodzicami.  Miejsce najważniejsze dla niego, które wiązało ze sobą wiele wspaniałych wspomnień, miejsce gdzie tkwiła cząstka jego.  I mówił to mnie, dziewczynie widzianej zaledwie dwa razy, dziewczynie o której mógłby pomyśleć, że jest zwykłą pustą, lecącą na hajs ojca nastolatką. Więc dlaczego?  Dlaczego  mówił mi o tym wszystkim? Dlaczego interesuje go co lubię robić, czy śpiewam, czy gram na jakimś instrumencie.  Przecież on mnie w ogóle nie zna...  Dlaczego mimo tego, że tyle mi o sobie opowiedział jest dla mnie ogromną zagadką.
Gdy wieczór się zbliżał musiałam wracać do domu. Harry odstawił mnie znów w to samo miejsce.  Zatrzymał się, chwycił mnie za rękę :
-(T. I) dziękuję, dziękuję Ci za tą rozmowę, dziękuję, że zechciałaś się ze mną spotkać i spędzić trochę czasu na, dziękuję..
-Na prawdę było miło, cieszę się że się spotkaliśmy i pogadaliśmy, mam nadzieję, że to nie ostatni  raz.
-To na pewno mogę Ci obiecać.
Lekko odciągnęłam swoją rękę i mimo chęci pocałowania go, tak ogromnej chęci znaczenia moich ust z jego dotknęłam tylko lekko jego policzka, zajrzałam w głąb jego uczu i obdarzyłam go najszerszym uśmiechem.  Harry dotknął  mej dłoni, odwzajemnił uśmiech i każde z nas udało się we własne strony, z uśmiechem na twarzy oraz z ogromną ochotą ponownego spotkania..















Powrót?!  Tak, minęły dwa lata  i postanowiłam dokończyć w końcu historię Harrego, mam nadzieję że ktoś tu jeszcze zagląda, jeśli tak liczę na komentarze :)  Pozdrawiam serdecznie, Justyna xx.