-Harry, proszę nie, nie jestem gotowa. -Leżałaś na łóżku w swojej sypialni a na tobie był twój nowy chłopak Harold Edward Styles. Umawiacie się od nie całego miesiąca. Ty masz 16 lat, on 18. Mieszkaliście w Londynie, jednak na innych osiedlach, poznaliście się przez przypadek na ulicy kiedy ten wylał na ciebie shake'a. -Dobrze, rozumiem. -pocałował cię i zszedł z łóżka patrząc na ciebie. -to co ro...bimy? -Może obejrzymy jakiś film? -usiadłaś. -Dobry pomysł, ale zjadłbym coś... Zamówimy pizze? -A nie lepiej coś udotować? -uśmiechnęłaś się a Harry pokiwał twierdząco głową i zaprowadził cię do kuchni. -To co gotujemy? -a na co masz ochote? -obiął cię w pasie. -na lasagne. To moje ulubione danie. A ty na co masz ochote? -znacząco się uśmiechnął -Nie... Ja się nie liczę! -odsunęłaś się od niego. -okej. Lasagne brzmi świetnie. Wyjęliście potrzebne rzeczy i zaczęliście gotować. Oczywiście musieliście upierdolić całą kuchnie i sebie tak przy okazji. Rzucaliście się mięsem, serem, pomidorami, wszystkim! -Gotowe! -wykrzyczał harold kiedy się czyściłaś. Wyjęliście danie z piekarnika i zaczęliście jeść. -To jaki film oglądamy? -mówił Styles z pełnymi ustami. Aby go przedżeźnić wzięłaś dużą łyżkę lasagnę do ust i powiedziałaś -nie mówi się z pełnymi ustami. -Zaczęliście się śmiać. -Nie wiem, a jaki chcesz? Romantyczny, horror, akcji, historyczny? -dodałaś. -Może Horror? -powiedział loczek z diabelskim uśmieszkiem. Tak, ty już wiesz co mu chodziło po głowie... "będziesz się bała, przytulisz się do niego, on będzie mógl cię 'obronić' i później wysrana w gacie będziesz się zgadzać na wszystko co Ci powie" O n nie!! nie ze mną te numery! -pomyślałaś. -Okej, znam jeden fajny -uśmiechnęłaś sie w wstałaś od stołu. Ej! przez chwilą powiedziałaś nie, a teraz się zgadzasz, lecz się kobieto. -Paranormal Activity? -wziął od ciebie płytę. -tak, są 3 części. To jest zajebiste i straszne. Zwłaszcza 3 część. I to idzie do tyłu. haha- wyjaśniałaś mu. -Jak to do tyłu? - jego mina wyglądała mniej więcej tak: oO -no 1 część to ta ostatnia, 2 to ta środkowa, a 3 opowiada jak to się zaczęło. Dziwne wiem, ale fajne. -No to obejrzmy 3. Co ty na to? -pokazął płytę. -jestem za!-odeszliście od stołu zostawiając syf i poszliście do salonu w którym był wielki telewizor. -To o której twoi rodzice wracają? -Spytał Harry wkładając płytę do DVD. -o 21. a która jest? -14:57 -Hazza usiadł obok ciebie i podał koc i podszukę. zaczęliście oglądać. Film był straszny, nawet hazza się przestraszył, jednak ciągle udawał twardziela. gdy nadeszła scena rodziców którzy chcieli nakręcić "Sex taśmę" spojrzał znacząco na ciebie. -Nawet o tym nie myśl Panie Styles! -nie spuszczałaś wzroku z TV a on zrezygnowany obniżył się na sofie. Film się skończył. A wy kilka minut siedzieliście bez słowa na miejscu i patrzyliście w czarny ekran telewizora. -Która jest? -ziewnęłaś. -po 16. -Jezu, a tamci jeszcze nad morzem. -No i co, mamy czas dla siebie. -pocałował cię w polik. - i co chcesz robic? -uśmiechnęłaś się do niego. - Może zagrajmy w szczerość? -Uśmiechnął się. -Dobrze. Ty pierwszy. -zaraz zaraz! -podniusł palec do góry. -jak ktoś nie będzie chciał odpowiedzieć na pytanie, co wtedy? -Daje 2 osobie buziaka. -Mam lepszy pomysł. -poruszył śmiesznie brwiami.- ten kto nie będzie chciał odpowiedzieć na pytanie będzie musiał dać jakiś fant. I you know what I mean. -Stoi. no to pytaj. -Ilu miałaś juz chłopaków? -poza tobą 3. Z iloma dziewczynami już to robiłeś? -Muszę? -tak, albo dajesz fanta. -z 6. -zdziwiło cię to co usłyszałaś, w końcu miał 18 lat.. -Y aha... teraz ty. -Robiłaś już to kiedyś? -Nie. -Dlatetgo się boisz? -Teraz ja zadaje pytanie! -uśmiechnęłaś się. -miałeś kiedyś podbramkową sytuację z facetem? -Nie odpowiem na to pytanie. -zdjął koszulkę i położył obok. To była jego odpowiedź jaka znaczy "tak, ale się do tego nie przyznam" -Masturbujesz się? -To pytanie wywołało u ciebie śmiech. -Nie muszę ci na to odpowiedzieć. -To dawaj bluzke. -nie! -Tak! umawialiśmy się. -To sobie ją weź! -Harry się na ciebie rzucił i zaczął podnosić koszulkę.Ty mu się wyrywałaś, ale on był silniejszy, w końcu ją zdjął. Popatrzył się na twoje piersi w staniku koloru czarnego, płaski brzuch, głębokie wcięcie w talii i widoczne kości biodrowe. Zaczął cię całować. Nie opierałaś mu się, jego usta były takie delikatne, namiętne, słodkie. Powoli jego wargi zeszły w dół i zaczął całować twoje piersi. Rękami masował twój brzuch i przechodził do bioder. Swoimi rękami dotknęłaś jego twarzy i delikatnie od siebie odsunęłaś. -Dlaczego? -spojrzał Ci prosto w oczy. -nie.. nie chcę być jedną z tych które poszły z Tobą do łóżka i nie chcę być tą" łatwą" którą zaraz porzucisz. -Za takiego mnie masz? - wstał, na jego twarzy widniał smutek i złość. -Nie.. ale masz 18 lat, a spałeś już z sześcioma różnymi dziewczynami. -I co z tego? Robię to bo cię kocham. -je tez kochałeś? -To nie to samo. To było zauroczenie. A czuję, że to ty jesteś tą jedyną. -Przepraszam, chcę zrobić to z kimś kogo kocham i będę wiedziała, że to ten jedyny. -Czyli mnie nie kochasz? Może jesteś ze mną tylko dla sławy i kasy, co? -Nie! Kocham cię, ale to za szybko. -Jakoś Ci nie wierzę.. -wyszedł. a raczej wybiegł z domu. Czekałaś zdenerowana na telefon od niego lecz nigdy go nie dostałaś. Harry wpadł pod samochód i zginął na miejscu. Wtedy poczułaś, żę to był ten jedyny, z nikim innym nie chciałaś być, on był twoim marzeniem. 13.05.2011 -tydzień po śmierci Stylesa rodzice cię znaleźli martwą wiszącą na sznurku. Powiesiłaś się w swoim pokoju a na lustrze napisałaś szminką "Harry, Idę Do Ciebie..."
To był mój zupełnie 1 imagin mam nadzieję że Wam się spodobał! Loczek
9 komentarzy:
Kurcze dziewczyno masz talent :) Naprawdę bardzo mi się spodobał ten imagin :) Oby więcej takich niekoniecznie smutnych ale ładnych :)
Jest ok, ale niestety jest skopiowany :/ już go czytałam na innej stronie.
Zgadzam się z moją poprzedniczką. Imagin skopiowany z jakiejs innej stronki, z resztą tak jak jeszcze inny, który znajduje się na tym blogu. Rozumiem, że mizesz nie miec weny lub cos podobnego, ale kiedy juz decydujesz sie na kopiowanie imaginow i umieszcznie ich na swoim blogu powinnas spytac o zgodę autora, chocby ze względu na szacunek, ktory nalezy się za wysiłek włożony w napisanie tego. Dziękuję i pozdrawiam Domi xx
Możesz mi powiedzieć który ? Ponieważ nie chcę dopuścić do tego, by było takich więcej. Jestem właścicielką bloga, i chcę je skasować :) pozdrawiam xx Sophie
Z numerm 84. Ten o Zaynie + 18 ;) -Domi xx
Jezu cuuuuuudowny :O Jaki ty masz talent i te twoje pomysły <33
miałam napisać że lekko nudny ale koniec mnie totalnie zszokował, świetny! <3
Smutnooo ;c ryczę jak bóbr ♥
Boże aż mi się łezka w oku zakręciła<3
Prześlij komentarz