Strony

Aktualności

1. Chcesz dołączyć ? PISZ - 1dpoland.imaginy@gmail.com lub na nasze tt :)
2. NOWY IMAGIN = MIN 5 KOMENTARZY

czwartek, 18 lipca 2013

118.Harry

Imagine taki sobie, w mojej głowie wyglądał dużo lepiej. Kiedy go przeniosłam na papier nie przypadł mi za bardzo do gustu, ale postanowiłam dodać.

____________________________________________
Usiadłam na łóżku i podciągnęłam nogi pod brodę. Zmęczone spojrzenie skierowałam na deszczowy obraz za oknem, znowu padało. Westchnęłam ciężko, chwyciłam telefon i wybrałam dobrze znany mi numer.
-Halo.-powiedziałam cicho.
-Hej skarbie.-usłyszałam jego rozbawiony głos.-Wszystko Ok?
-Tak, tak.
-[T.I] muszę kończyć, wiesz mamy próbę. Kocham Cię.
-Ja Ciebie też kocham.-rozłączyłam się i opadłam na łóżko.
Starłam łzy z policzków i starałam się nie płakać, takie rozmowy miały czymś co zdarzało się coraz częściej. Czułam, że oddalamy się od siebie, wiedziałam, że jest zapracowany, zmęczony, ale ja też byłam tym wszystkim zmęczona. Nie chciałam go stracić, ale to było nieuniknione praktycznie nie rozmawialiśmy ze sobą, widywaliśmy się parę razy w ciągu całego roku to było chore. Samotność to jedno słowo idealnie określało wszystko.
*
-[T.I], [T.I]-usłyszałam jego radosny głos.
-Hej.-stanęłam w drzwiach i wtuliłam się w chłopaka, staliśmy tak dobrych parę minut.
Tak bardzo chciałam nacieszyć się jego obecnością, czułam się tak jakby cały świat się zatrzymał na tę małą chwile i byłam tylko ja i on.
-Właśnie, kiedy wysiadałem z samolotu.-rozluźnił uścisk i otwarł walizkę.-Dostałem sms-a i jest dziś impreza, co ty na to?
-Harry…-cicho westchnęłam, no tak zawsze coś.-Nie za bardzo mam ochotę na imprezy, ale jeśli chcesz to idź.
-Naprawdę, nie wrócę późno.-pocałował mój policzek i szybko wyszedł.
-Jasne.-weszłam do pokoju i ubrałam starą bluzę Harrego.
Włączyłam telewizor i tępo wpatrywałam się w niego, myślałam, ze tym razem będzie inaczej. Spędzimy czas tylko we dwoje, ale jak widać Harry był już tak zaprogramowany, zawsze musiał postawić na swoim i robić to co tylko on chce.
Czy chciałam odejść…Tak, nie. Nie wiem. Nie byłam w stanie zdecydować, nie umiałam żyć bez niego, ale teraz tez nie byłam z nim. Każde z nas miało swój własny świat i chyba tak już musiało być.
*
Powoli odpływałam do krainy snów kiedy poczułam ręce Harrego na swojej talii, jego ciepłe usta zaczęły całować moja czyje.
-Harry, zostaw mnie.-odepchnęłam go lekko.
-Ej co jest?-zaśmiał się, czy on nigdy nic nie jest w stanie pojąć.
-Nic. Po prostu chce iść spać.-zakryłam się szczelniej kołdrą i próbował zasnąć.
-No jasne. Nie ma mnie tyle czasu, ale…
-Właśnie nie ma Cię tyle czasu, ale ty wolisz imprezy niż spędzić jeden pieprzony wieczór ze mną, co?-starłam łzy z policzków i wyszłam z pokoju trzaskając drzwiami.





-I…?-siedziałam i wpatrywałam się w kubek z kawą.
-I nic.-odparłam szybko.-Jake, co chcesz wiedzieć?
-Co się stało, matko [T.I] znam Cię za długo żeby udawać, że nie widzę, że coś jest nie tak.-upił łyk napoju i wpatrywał się wyczekująco na mnie.
Miał racje on w przeciwieństwie do mojego kochanego chłopaka zawsze wiedział, że coś jest nie tak. Poznaliśmy się pierwszego dnia mojego pobytu w Londynie, potem studiowaliśmy razem, aż do momentu kiedy Jake postanowił, że rzuca studia i otwiera własną kawiarnie. Nie powiem zazdrościłam mu tej decyzji stał się całkowicie wolny, a teraz ma wspaniałą kawiarnię i niedługo będzie otwierać kolejna.
-[T.I] mów mi w tej chwili co się stało?
-Ugh, to co zwykle Harry mnie olewa. Kiedy dzwonie ma próby i nie mamy nawet jak porozmawiać, potem koncert co oznacza, że wieczorem jest zmęczony.-zaczęłam mrugać oczami, tak aby nie zacząć płakać.-Kiedy przyjechał poszedł na imprezę, a ja zostałam sama. Potem się o to pokłóciliśmy, a na następny dzień musiał już jechać. Tyle.
-[T.I]…
-Tak wiem musze z nim porozmawiać.-westchnęłam.-Dobra idę do domu, miłej pracy życze.-wstałam i założyłam torbę na ramię.-Pójdę umierać w samotności z wielkim pudełkiem lodów i paczką cukierków. Umrę, samotna i gruba.
-[T.I].-spojrzał na mnie jak na idiotkę.
-Dobra, dobra już sobie idę.-pomachałam mu i wróciłam do domu.
Znowu siedziałam sama w tym ogromnym mieszkaniu, po co był nam ten wielki dom skoro tylko ja tu mieszkałam.
Włączyłam radio na full i próbowała zając się czym kolwiek byle by tylko nie myśleć o Harrym.
-Halo, czekaj.-szybko przyciszyłam radio.-Już.
-I jak idzie Ci umieranie w samotności?
-Spadaj dobrze.
-Robisz coś w weekend?-tak Harry przyjeżdża, ale i tak będzie chciał iść na jakąś imprezę.
-Nie.
-W takim razie już masz.
*
-Matko Jake, zaczekaj chwile już otwieram.-krzyknęłam z przed pokoju i szybko otwarłam drzwi.-Harry?
-Niespodzianka.
-Ale, stop. Ja nic nie rozumiem.-powiedziałam kręcąc głową.
-Chodź. To nie jedyna niespodzianka tego wieczoru.-przyciągnął mnie do siebie i pocałował.
-Harry?-spojrzałam na niego rozbawiona.
-Dobra, Jake do mnie zadzwonił i powiedział, że skopie mi tyłek jeśli nie przestane się tak zachowywać. [T.I] przepraszam, ostatnio zaczęło mi trochę odbijać. Przepraszam.
-Ok. Z jednej strony jestem na Ciebie wściekła, że Jake musiał do Ciebie zadzwonić żebyś domyślił się, że coś jest nie tak.
-Przepraszam [T.I]. Wracając do niespodzianki po wielkich negocjacjach mam 2 tygodnie wolnego.
-Harry to nie ma sensu. To wszystko się nie uda, nie widzisz tego.-w końcu coś do mnie dotarło.
-[T.I] ja się zmienie…
-Harry, mam dość.-łzy powoli spływały po mojej twarzy.
-Chodzi o Jake’a hm.. spotykasz się z nim?
-Harry, nie nie spotykam się z nim. Tylko w przeciwieństwie do Ciebie on widzie kiedy coś jest nie tak.
                                                            




-[T.I].
-Hej, Liam dzwonił do mnie i prosił, żebym do Ciebie wpadła.-usiadłam obok chłopaka.-Harry.
-Chce wiedzieć jedną rzecz, spotykasz się z nim?-cicho westchnął.-Jesteś szczęśliwa?
-Nie spotykam się z nim.-jego zielone oczy były przepełnione bólem, położyłam rękę na jego policzku.-Dobrze wiesz, że kocham tylko Ciebie.
-To wróć, po prostu wróć.-chłopak w tulił się we mnie, a ja wiedziałam, że tym razem będzie inaczej, że się naprawdę zmienił. 

5 komentarzy:

Bunny pisze...

cześć :) mam do ciebie pytanie ... od niedawna prowadzę fanpage o tematyce one direction i chciałam się dowiedzieć czy wyraziłabyś zgodę abym mogła publikować imaginy z twojej stonki pytam się ciebie ponieważ uważam że są fajne niektóre krótkie ale długość nie ma znaczenia wszystkie mi się podobają to jest fanpage na którym chciałabym dodawać te imaginy https://www.facebook.com/pages/Niby-nic-a-jednak-co%C5%9B-%E3%83%84/282597585179353?fref=ts

Unknown pisze...

ekstra!!! wbijajcie na naszego bloga : http://one-direction--imaginy.blog.pl/

Anonimowy pisze...

Super <33333

Rose i Lena pisze...

[Spam]
Hej! Chciałybyśmy zaprosić na nasz nowy blog: http://ill-look-after-you.blogspot.com/
Dopiero zaczynamy i miło by było mieć czytelników. :)
Na razie mamy imaginy, ale wkrótce pojawi się tam opowiadanie o dwóch dziewczynach, które rozpoczynają swoją przygodę z One Direction. Będzie tam wiele sekretów, smutnych ale także i wesołych sytuacji.
Serdecznie zapraszamy!!

Unknown pisze...

Genialny !

Prześlij komentarz