I oto część ostatnia...
Mam nadzieje, że sie wam spodoba i zostawicie jakiś komentarz po sobie :)
________________________________________________
-A
więc?-ponownie zadałam pytanie, nie wiedząc o co chodzi chłopakowi. Bałam się,
że coś stało się James’owi, Niall był wyraźnie zdenerwowany co wzbudzało mój
strach.-Niall… co się takiego stało, że przyjechałeś?
-Bo James, zostawił żółwia od Liam’a i wiesz straszny płacz i jedyną formą żeby
poszedł spać była forma przekupstwa.-zaśmiał się nerwowo, a ja odetchnęłam.
-Jestem pewna, że go pakowałam. Daj mi chwile.-pobiegłam do pokoju chłopca.-Jest.-pomachałam
pluszakiem.
-Um dzięki.
-Wszystko ok?-zapytałam i usiadłam koło niego.-Niall.-szturchnęłam go.
-Ja..um.. nic.-pokręcił głową i wstał.-Harry został z James’em, a chciałbym spędzić
z nim trochę czasu.
-Harry nadal bawi się w pana nianię, co mu obiecałeś?-szturchnęłam go.
-Tym razem postanowił być dobro duszny i nic nie chcieć.-uśmiechnął się i
ruszył w kierunku drzwi.
-Na razie [T.I].
-Pa Niall.-przygryzłam wargę i patrzyłam jak chłopak wychodzi.
Czy on zawsze musiał pojawić się w takim miejscu, co? Kiedy myślałam, że dałam
sobie z nim spokój, umówiłam się z kimś i nagle się pojawia on.
Głośno westchnęłam i opadłam na kanapę.
*
-Mama.-chłopiec przytulił mnie.-Mamo, mamo wiesz ile fajnych rzeczy robiliśmy z
tatą.
-To naprawdę super.-uśmiechnęłam się.
-Chodź pani żółwiu pobawimy się.-chłopiec przytulił misia i pobiegł do pokoju.
-To jak kiedy zabierasz go następnym razem?
-Jeszcze nie wiem.-krzywo się uśmiechnął.-Nie chciałbyś przyjechać na parę dni
do nas gdy będziemy w trasie.
-Niall… ja nie wiem czy to jest dobry pomysł. My..ugh zastanowię się.
-Hej co jest?-zapytał i przybliżył się do mnie.
-Nic, naprawdę nic.-pokręciłam głową.
-Czy chodzi o tego gościa którego widziałem ostatnio u Ciebie, jesteśmy
przyjaciółmi tak jakby.. . więc możesz mi powiedzieć.
-Niall głupku chodzi o Ciebie.-i po co ja to mówiłam.
-O mnie?
-Nie ważne powinieneś iść. Na pewno twoja dziewczyna na Ciebie czeka.
-[T.I]…
-Idź naprawdę, tak będzie lepiej.
-[T.I] posłuchaj mnie..
-Idź.-przymknęłam oczy tak aby moje łzy nie zaczęły spływać po mojej twarzy.
-Cholera [T.I] spójrz na mnie.-nie pewnie otwarłam oczy.-Ja i Mia… my nie
jesteśmy razem, ja..Ja nadal Cię kocham.-powiedział i przyciągnął mnie do
siebie.-Nadal Cię kocham i tym razem nie dam ci odejść.-pocałował mnie, a ja
rozpłynęłam się w jego ramionach.
-Kocham Cię.-wyszeptałam cicho do jego ucha.
4 komentarze:
Awww. Słodki. Czekam na kolejny
♡.♡ Pisz dalej!
boskie !
Zapraszam do siebie, dopiero zaczynam :)
www.dont-let-me-go-imaginy-one-direction.blogspot.com
Weronika
Kiedy jakieś nowości ? ;/
Imagin boooooooooski *.*
Zapraszam przy okazji;
http://najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com/
Prześlij komentarz