Część jest niezbyt długa, bo miałam nie za dużo czasu dziś, a chciałam już wstawić :(
___________
W
radiu właśnie leciała nasza piosenka, zawsze gdy tylko słyszałem pierwsze takty
naszej piosenki z automatu wyłączałem radio. To nie była tak, że nie lubiłem
naszej muzyki uwielbiałem ją, ale gdy dzień w dzień grasz to samo czasem chcesz
mieć chwile przerwy od tych utworów.
Tym razem jednak nie miałem serca wyłączyć radia, widziałem jak James dobrze
bawi się śpiewając nasza piosenkę, więc po prostu patrzyłem na jego zadowoloną
buzie.
-Tatoo..-chłopiec pociągnął mnie za rękę.-Zaśpiewaj ze mną, proszę, proszę,
proszę.
Uśmiechnąłem się i zacząłem śpiewać razem z chłopcem.
*
-Zasnął.-powiedziałem i uśmiechnąłem się.-Matko ile on ma energii.-zaśmiałem
się.
-Po tatusiu ma tyle energii.-Mia zaśmiała się.-Niall będę się zbierać.
-Nie zostaniesz na noc.
-Nie wiem czy to dobry pomysł.-przechyliła głowę na bok i spojrzała na mnie.
-Nie rozumiem.
-Niall…nie mogę zastąpić [T.I]. I dobrze wiemy, że nigdy jej nie zastąpię.
-O czym ty mówisz?-pokręciłem głową.
-Widzisz, kiedy tylko usłyszysz jej imię znikasz w swoim świecie, a potem
chodzisz przygnębiony. Gdy dziś wyszedłeś z tamtą… ugh nigdy nie widziałam cię
tak szczęśliwego. Nigdy nie widziałam takiego uśmiechu na twojej twarzy.
-Mia..
-Niall… błagam Cię nie okłamuj mnie. Widzę jak na nią patrzysz, nadal ją
kochasz prawda?-podeszła do mnie bliżej, a ja delikatnie pokiwałem głową na
tak.-Widzisz.-zaśmiała się.-Spędziliśmy razem naprawdę miłe chwile, ale chyba
czas, żebyś zaczął walczyć o to na czym naprawdę Ci zależy.-pocałowała mnie w
policzek i wyszła z mieszkania.
Najgorsze było to że miała całkowitą racje. Gdy tylko ktoś wypowiedział imię
[T.I] nie byłem się wstanie na niczym skupić, w mojej głowie pojawiały się
setki obrazów naszych wspomnień.
*
-Czyli co wszystko jasne?-zapytałem jeszcze raz.
-Tak wszystko jest jasne.-Harry zaśmiał się i przybił z James’em
piątkę.-Zrobimy tu niezłą impreze prawda.
-Tak będzie impreza wujku.
-Harry.-spojrzałem na niego lekko przejęty.-Nawet o tym nie myśl.
-Przecież wiesz, że jestem super niańką więc czym ty się przejmujesz, co? Leć
już no…
-James.-schyliłem się do chłopca.- Bądź grzeczny i jakby co to dzwoń do mnie,
telefon masz w swoim plecaku u mnie w pokoju.-chłopiec pokiwał głową i mnie
przytulił.
Podjechałem pod dom [T.I] jeszcze raz wziąłem głęboki oddech i wysiadłem z
auta.
Byłem tak zdenerwowany jak przed nasza pierwszą randką.
Byłem już prawię pod drzwiami [T.I] kiedy ją zobaczyłem, stała przed drzwiami i
przytulała kogoś. Była z kimś, była z jakimś facetem…
Moje serce stanęło, mogłem się pożegnać z tym, że ją odzyskam.
-Niall?-usłyszałem jej głos.-Coś się stało?-zapytała cała spięta.-Coś nie tak z
James’em?
-Nie nie wszystko w porządku.
-Dasz mi chwile. Wejdź do środka.-posłusznie wszedłem do środka i czekałem na
nią.
Każda sekunda wydawała być się wiecznością.
-A więc…?-zapytała lekko zdenerwowana, a mi słowa uwięzły w gardle.
______________________________________________
Jutro będzie nowa cześć... i tak chciałbym poznać wasza opinie :P
Więc błagam was jeśli czytacie imagina zostawcie jaki kolwiek ślad po sobie.
Nawet kropkę w komentarzu wpiszcie przynajmniej będę wiedzieć, że ktoś to przeczytał...
3 komentarze:
zajebiste !
Awww. Boski. Pisz kolejna no niech on jej powie ze ja kocha<3 Czekam na nexta<3:*
Omg dajesz jak najszybciej następną część :-)
Chce już dowiedzieć się co bd daaalej xoxo
_____________
najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com
Zapraszam bd mi miło jak wpadniecie »»»
Prześlij komentarz