Wracając z koleżankami ze szkoły
przed moim domem zauważyłam kilka motorów. Zdziwiłam się,
ponieważ nikt z naszej rodziny nigdy nie miał znajomych
motocyklistów. Zszokowana weszłam do domu gdzie w salonie
zauważyłam kilku mężczyzn, z którymi rozmawiał,a w sumie kłócił
się mój tata.
-Do cholery zostawcie mnie w końcu
w spokoju!
-Oh James, czyżbyś zapomniał,że
umowa to umowa?? Chyba nie tak się umawialiśmy?
-Ja z nikim się nie umawiałem! To
ty idioto sobie coś wymyśliłeś!
I w tym momencie myślałam,że dojdzie
do bójki, więc chciałam jakoś zareagować.
-Cześć Tato :)
-O (T.I) skarbie już wróciłaś?
-No tato ile miałam siedzieć w
tej szkole?!
-No dobrze już dobrze, idź do
siebie.
I wtedy zwrócił się do mnie wysoki
chłopak, w czarnej skórzanej kurtce i spodniach oraz w startych
butach. Mój wzrok przykuły jego piękne niebieskie oczy jakich
wcześniej nie widziałam.
-(T.I)? Bardzo ładne imię, masz
śliczną córeczkę James'ie. Piękna ciemnowłosa (T.I)..Hymmm...
-Emm..Okej..Tato? To ja już
pójdę..
-Nie nie zaczekaj może sobie
porozmawiamy – zwrócił się do mnie chłopak – Jestem Harry,
bardzo mi miło Cię poznać (T.I.).
-Zostaw ją w spokoju łajdaku!
(T.I) zmykaj szybko na górę.
Nie zastanawiając się szybko zrobiłam to o czym powiedział mi tata. Dziwnie czułam się w towarzystwie tych
facetów.. I ten Harry..Dziwny typ.. Boję się o tatę..
Kiedy byłam już w pokoju szybko
przebrałam się w jakieś luźniejsze ubrania i nasłuchiwałam o
czym gadają te typki z tatą..Pieniądze.. Taa..jak zwykle... Mój
tata jest biznesmen' em i zawsze chodzi o kasę.. Mimo swojej pracy
opiekuje się mną i troszczy się o mnie, a mama..No cóż..Zmarła
kiedy miałam 7 lat.. Teraz w tym wielkim domu wychowuje mnie tylko
tata. Jednak mam taką jakby mamę,ale i przyjaciółkę. To Tina,
nasza gosposia. Sympatyczna kobieta,której mogę wszystko
powiedzieć, która zawsze mnie wspiera i kocha jak własną córkę.
A propo Tiny potem zeszłam na dół na obiad, pomogłam Tinie
sprzątać i zajęłam się lekcjami. Mimo że zawsze córki
biznesmen' ów są opisywane są jako nieuki, puste lale i takie tam,
ja lubię się uczyć. Jestem ambitną osobą, podobno po mamie,
która chce w życiu wiele osiągnąć. Wiele osób leci na kasę
mojego taty. Myślą,że jak bogata to się zakumplują i wiele
rzeczy będą mieli za darmo. Wiadomo nie żałuję tych pieniędzy,
robię pikniki, imprezy dla znajomych itp. , ale nie jest to zbytnio
miłe,że ludzie lubią cię jedynie ze względu na twoją kasę. No
nic, już ich nie zmienię.
Po kolacji wybrałam się na spacer po
parku. To taka moja mała tradycja, tata wiele razy mówił,że mama
kochała spacery, a ja odziedziczyłam po niej tę miłość do nich.
Wyszłam z domu, włożyłam słuchawki do uszu i wyruszyłam. Kiedy
doszłam do parku, wiedząc,że nie ma nikogo w pobliżu zaczęłam
skakać po alejkach w rytm muzyki. Może wyglądałam jak idiotka,ale
co tam bawiłam się świetnie. Jednak coś, a właściwie ktoś mi
tę zabawę zepsuł. Widziałam,że ktoś na mnie patrzy i skądś
kojarzyłam tę posturę. Nie wiele myśląc szybko wyłączyłam
muzyką i poszłam w stronę wyjścia z parku. Cały czas czułam,że
ta osoba za mną idzie,a w pewnym momencie mnie wyprzedziła
zachodząc mi drogę. Był to chłopak o głowę wyższy ode mnie, w
czarnej skórze i ciemnych spodniach z burzą loków na głowie. Cała
przerażona zorientowałam się,że chyba naprawdę tego gościa
znam. Matko, to przecież ten cały głupi Harry, ten który chciał
coś od taty..Boże jeśli oni mają jakieś swoje sprawy i jeśli on
chce mnie porwać?! Takie myśli ciągle krążyły mi po głowie,ale
w końcu zorientowałam się,że kiedy ja tak sobie wymyślałam
najgorsze scenariusze ten chłopak przede mną stał i mi się
przyglądał...
-Cześć (T.I). Coś nie tak?
Stoisz tak i wyglądasz jakbyś ducha zobaczyła..
-A dziwisz się? - mruknęłam.
-Słucham?
-Nie nic, nic..Cześć.emm..Harry?
-O zapamiętałaś, miło. Co
robisz o tej porze sama w ciemnym parku, gdzie nikogo nie ma,a za
krzakami czają się jacyś zbrodniarze?
-Ha ha ha. Nie nabierzesz
mnie..Poza tym są lampy i nie jestem sama. Ty tu jesteś,a w
pobliżu nie ma żadnych zbrodniarzy.
-No w sumie racja..Ale hem..Może
chcesz się wybrać ze mną na kawę?
-Przykro mi,ale nie mam czasu.
Spieszę się do domu. Jutro szkoła i w ogóle.
-O to podwiozę Cię.
-Nie nie trzeba. Naprawdę. Muszę
iść, pa.
Szybkim krokiem odeszłam od Harrego.
Swoją drogą dziwny chłopak. Co on tu robił? I czemu tak na
wszystko nalegał. Muszę szybko pogadać z tatą o czym rozmawiali z
tym jak to tata ujął ''idiotą''.
Hej! :) Przesyłam Wam 1 część z Harrym..Nie jest zadowalająca i nie podoba mi się,ale chyba nic lepszego nie wymyślę. Dodawajcie komentarze, proszę bardzo..Dla Was to tylko kilka słów,a dla mnie taki power i ogromny kopniak na dalszą pracę. Pozdrawiam serdecznie, Justyna xx
12 komentarzy:
Aa już nie mogę się doczekać kolejnej części ;*
Imagin Mega! <3 :*
O.o zapowiada się ciekawie... Już nie mogę się doczekać kolejnej części
Nie mogę się doczekać. Świetny! <3
Świetny. Nie moge sie doczegać nexta. <3 Masz talent. :*
Olciaa.
Świetny jak zawsze *_*
Czekam na nn
OMG o.o
Właśnie doznałam szoku!
Hazza w jakiej wersji?! Mraaaał
Jestem taki baaaaad :))
Fajnie się czytało :3
Zapraszam do sb
najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com
Harry Bad Boy ? Ja jestem cała na tak !
Fajny pomysł, ogólnie :D
A jak tata jest im coś winien o.o Ups :/
Zapowiada się meeega ciekawie !
Genialne, to jest ! ;*
Weeeeny ! ;*
Przypomina mi imagina z innego bloga. Dziwne...
Up Anonim. - Jeśli chodzi o tego imagina czytając go po raz kolejny zdałam sobie sprawę,że on chyba gdzieś już był..Czytam imaginy z wielu blogów i o wszystkich chłopcach, więc jeśli go skopiowałam to przepraszam czytelniczki i autorkę.. Po prostu czasami juz sama nie wiem czy imagin,który piszę to mój wymysł czy też jest inspiracją z jakiegoś innego..I czasem uwierzcie mi szukam czy gdzieś nie było podobnego..Jeszcze raz serdecznie przepraszam wszystkich.. I w tym momencie zastanawiam się, czy kończenie imagina jest dobrą decyzją.. Chyba z niego zrezygnuję...Zadecydujcie Wy- czytelniczki.. Jeszcze raz przepraszam i mam nadzieję,że już więcej razy się to nie powtórzy.. - Justyna xx.
Anonimie, jako założycielka Bloga, muszę pilnować, by prace były samodzielne. Jeżeli jesteś w stanie, to podaj nam linka do tego imagina, chociaż sądzę, że wiele imaginów ma podobną historię, i nie trzeba aż tak bardzo na takie problemy naskakiwać.
Super! Ten imagin bardzo wciąga!
Omg dawaj wiecej ;* genialny ;)
Prześlij komentarz