48. Tajemnica

A więc wena twórcza powróciła : D
Jeszcze nie wiem jak to zakończyć, a główny bohater to tajemnica, ciekawe czy domyślicie się o kogo chodzi ?? :D
Imagin będzie się składać z paru części, każdą dodam hm..... po 3 komentarzach( chyba dacie radę :)
A więc bez przedłużania......

_____________________________________________

Wstałaś z łóżka i zrobiłaś sobie kawę, usiadłaś przy stole i czytałaś gazetę co chwile popijając kawę.
Lekko uśmiechnęłam się kiedy zobaczyłam ich zdjęcie w gazecie, już niedługo będą w domu.
*
-Hey!-powiedziałaś kiedy zdyszani weszli  do domu zdyszani.
-Hey.-powiedział każdy i Cię przytulił.
-[T.I]-Niall chwycił cię za ramiona- Gdzie jedzenie?
-Zamówiłam pizzę, jest w kuchni.-powiedziałaś.
-Jesteś wielka.-powiedział i poszedł do kuchni, a za nim Harry, Niall, Zayn i Liam.
-Co tam Louis?-powiedziałaś i usiadłaś obok chłopaka na kanapie.
-Zmęczony jestem.-powiedział.-Ale cieszę, że jestem w domu.
-Ja też się cieszę, że już jesteście.-powiedziałaś i oparłaś głowę o jego ramię.
-Może gdzieś jutro wyjdziemy?-zapytał
-Jasne, czemu nie.
-Oglądamy coś?-zapytał Harry kiedy wszyscy byli już w pokoju.
-Ja idę spać.-powiedział  Liam i ruszył do swojego pokoju.
-Ja też.-powiedział Louis i wstał z kanapy.
-To co oglądamy?-zapytał Harry i usiadł koło ciebie.
-Wybierz coś.-uśmiechnął się cwaniacko.-Nie nie wolno Ci wybrać horroru!
-Za późno.-ponownie wyszczerzył swoje białe ząbki .
-Harry.-jęknęłaś.-Dobrze wierz, że  będę mieć potem koszmary.
-Ale ja tak lubię ten film.-powiedział i usiadł koło ciebie.-Zawsze możesz zamknąć oczy.
-Dzięki, naprawdę.-powiedziałaś.
Chłopak włączył film, a ty próbowałaś opanować się i go oglądać.
-Harry, wyłącz to.-zasłoniłaś oczy rękami.
-Ale, teraz…
-Harry, proszę…-powtórzyłaś, a chłopak przytulił cię.
-Ej, nie ma się czego bać, jestem tu.-powiedział i uśmiechnął się.
Wtuliłaś się w jego ramię i oglądnęłaś film do końca.
Harrry wyłączył film i spojrzał na ciebie.
-Chcesz spać ze mną?
-Specjalnie to zrobiłeś?-zapytałaś ze złością.
-A gdzież by. A więc jak?-poruszał brwiami.
-Dam sobie radę sama.-wstałaś i ruszyłaś do siebie.
Wzięłaś prysznic, zmyłaś makijaż i rozłożyłaś się wygodnie w łóżku.
Chwyciłaś książkę do ręki i rozpoczęłaś lekturę,nagle usłyszałaś pukanie.
-Mogę wejść?-zapytał
-Jasne.
-No bo ten… tego. Teraz to ja się boje.-przewróciłaś i poklepałaś miejsce obok w łóżku.
Chłopak położył się koło ciebie i wpatrywał swoimi zielonymi oczami.
-Możesz przestać?-zapytałaś na co ten tylko się uśmiechnął.-Dobra idziemy spać.-powiedziałaś i zgasiłaś lampkę.