Strony

Aktualności

1. Chcesz dołączyć ? PISZ - 1dpoland.imaginy@gmail.com lub na nasze tt :)
2. NOWY IMAGIN = MIN 5 KOMENTARZY

piątek, 31 sierpnia 2012

36. Louis

Stałaś znudzona przed kasą przeglądając nowe książki które zostały dostarczone do księgarni. Jak zwykle kasę trzeba skądś wziąść, a pracowanie w Emipku jest najlepszym sposobem na obijanie się i dostawanie za to piniędzy. Pracujesz ledwie co od tygodnia. W pewnej nudnej godzinie gdy kontynuowałaś czytanie czasopisma i nucenia wymyślonej piosenki ktoś Ci przerwał lekkim chrząknięciem. Podniosłaś głowę, a twoim oczom ukazał się wokalista One Direction- Louisa Tomlinson. Patrzył na Ciebie z deczka poirytowany.
-Przepraszam.- Wydukałaś. Wzięłaś od niego książke i przeczytałaś okładkę " Kamasutra ". Po chwili zastygnienia spojrzałaś na niego znowu spod byka i delikatnie by nie widział. Jednak Ci się to nie udało.
-Jakiś problem?- Westchnął wsadzając ręcę do kieszeni bluzy.
-Nie.- Szepnęłaś i dałaś ją pod czytnik.
-Po raz pierwszy widzisz kogoś kto kupowałby sex książke?- Mruknął rozbawiony.
-Może.- Uśmiechnęłaś się pakując ją do torebki.
-Poczekaj, chciałbym ją zapakować coś bardziej efektownego.
-Masz na myśli jakiś papier?- Spojrzałaś na niego trzymając dalej książkę.
-Tak, dla kolegi.- Zaczął się kołysać w tył i w przód. Poszłaś po papier i wstążkę.
-Jakaś specjalna okazja?- Zaczęłaś rozmowę, bo cisza która trwała była dosyć krępująca.
-Urodziny kolegi, muszę mu coś dać by umiał obchodzić się ze swoją dziewczyną.- Zaśmiał się troszkę głośniej.
-Rozumiem.
-A ty co tu robisz?
-No wiesz.. jestem agentką FBI tylko tak Cię podpuszczam i pakuję niewinny prezent.- Uśmiechnęłaś się szeroko spoglądając na niego spod grzywki. Odwzajemnił twój gest odgarniając Ci grzywkę zza czoła. Gdy skończyłaś pakować i podałaś mu do jego dłońi wróciłaś za ladę. Podliczyłaś wszystko.
-100 funtów.- Popatrzyłaś na niego. Podał ci wyznaczoną kwotę.
-Masz jakiś długopis?
-Dziwnie to brzmi.- Zmarszczyłaś czoło.
-Pożycz mi tylko na chwilę.- Złożył dłonie jak do modlitwy. Podałaś mu pierwszy z brzegu, a on chwycił długopis i po chwili rękę przez co troszkę się przestraszyłaś. Podwinął rękaw koszulki i napisał coś na niej. Potem oddał z uśmiechem i wyszeptał Ci na ucho.
-Może kiedyś poglądamy i spróbujemy tą książkę razem.- Ciepło owinęło się koło twojego ucha. Odszedł machając ręką, odmachnęłaś mu po chwili patrząc na swoją rękę. Znajdował się na niej numer telefonu. Uśmiechnęłaś się do Siebie kontynuując pracę.


                                                                    ~*~

Siemanooo :* Tutaj Oluśka;* I jestem nową dziewczyną piszącą dla was te imaginy. Mam nadzieję, że wam się będą podobać . ;D Piszcie w komentarzach co sądzicie na temat mojej twórczości, a jeżeli chcecie dedyki to w komentarzach także pisać i postaram się spełnić wasze wymagania . ;D To chyba tyle ;) Do następnego imagina .. byeeee . xxx
Oluśka;*

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Czesc Olu! Imagin jest swietny, dobry pomysl i ogolnie ladnie zostal napisany. Oczywiscie ja bym chciala dedykacje, imagina z Harrym, a z reszta zdaje sie a ciebie. Zycze wiecej takich wspanialych imaginow i pozdrawiam.
Arii. xx

Anonimowy pisze...

Przypadkowo wpadłam na tego bloga i muszę przyznac imaginy są całkiem niezłe. Mimo iż nie jestem stałą czytelniczką, pragnę ciepło cię powitac Olu na tym blogu :) Pisz dalej, widzę, że bardzo nieźle ci wychodzi. Pomysł ogólnie był ciekawy i miło mi się czytało ten imagin. Pozdrawiam!

Może wpadniesz na mój blog? Jest nowy, więc chcę go troszeczkę rozgłosic :)
open-your-eyesx.blogspot.com

Prześlij komentarz