*Masz jutro ważny egzamin, ale zapomniałaś o nim i wcześniej umówiłaś się z Harry'm. Postanowiłaś odwołać spotkanie, bo nie widziałaś innego wyjścia. Od razu do niego zadzwoniłaś.*
Harry : Tak kochanie?
Ty : Wybacz, ale czy możemy przełożyć nasze spotkanie? Mam ważny egzamin i muszę trochę podkuć do niego.
Harry : Pomogę Ci.
Ty : Co to to nie, będziesz mnie tylko rozpraszał.
Harry : Będę za kilka minut.
*Zanim zdążyłaś ponownie się sprzeciwić, chłopak odłożył już słuchawkę, więc wzruszyłaś ramionami i wróciłaś do sterty książek leżącej na łóżku. Po chwili usłyszałaś dzwonek do drzwi, więc zeszłaś na dół i je otworzyłaś, w drzwiach stał uśmiechnięty od ucha do ucha Harry.*
Ty : Nie.
Harry : Och no weź!
*Westchnęłaś głośno i odsunęłaś się od drzwi robiąc mu przejście. Poszliście z powrotem na górę do Twojego pokoju.*
Harry : No to z czego ten egzamin?
Ty : Z matmy.
*Harry usiadł na łóżku i wziął jeden z podręczników, który leżał obok niego.*
Harry : To jednak dobrze, że przyjechałem.
Ty : E, to znaczy?
Harry : Wybacz kochanie, ale niestety z matmą nie jest u Ciebie tak dobrze jak z całowaniem.
*Zmarszczyłaś się lekko, a on uśmiechnął się i Cię pocałował.*
Harry : No dobra, więc..
*Wziął się za tłumaczenie, po godzinie spojrzał na Ciebie i zatarł ręce.*
Harry : I co, rozumiesz?
Ty : Ehem.. tak trochę
Harry : Trochę? No to jeszcze raz.
Ty : Zróbmy sobie kilka minut przerwy.
Harry : Więc co robisz kiedy masz dwa..
*Zamknęłaś mu usta pocałunkiem i uśmiechnęłaś się do niego delikatnie.*
Harry : Masz rację, przyda nam się przerwa.
*Rzucił za siebie Twój podręcznik, a Ty przygasiłaś lampkę obok łóżka.*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz