Strony

Aktualności

1. Chcesz dołączyć ? PISZ - 1dpoland.imaginy@gmail.com lub na nasze tt :)
2. NOWY IMAGIN = MIN 5 KOMENTARZY

środa, 18 września 2013

135.Liam&Harry-part 1

Uśmiechnęłam się pod nosem, nadal próbując zachować powagę.
-Zostaw.-powiedziałam próbując być opanowana.-Liam, muszę się uczyć. W przyszłym tygodniu mam egzaminy i wiesz że nie mogę ich zawalić.
-Nie za walisz, obiecuje. Po za tym jesteś na prawdę bardzo zdolna, wiec nie widzę opcji żebyś nie zdała.-pocałował mnie delikatnie, a ja lekko rozluźniłam się, a myśl o egzaminach odeszła daleko daleko odemnie. Dobrze było go mieć przy sobie, świadomość, że jest tylko mój była czymś wspaniałym.
Tak bardzo cieszyłam się każdą spędzoną chwilą, szczególnie wtedy kiedy wiedziałam, że za niedługo znowu będzie musiał jechać w trasę. Związek na odległość był bardzo ciężki  każde z nas w innej strefie czasowej, koncerty, moja praca. 
Bywałe lepsze i gorsze chwile, chociaż częstsze były te drugie. Mimo to kiedy wracał do domu moje wszystkie wątpliwości i obawy znikały.
-No wiec, skoro moja piękna i zdolna dziewczyna zdecydowała, że odpuści sobie naukę.-wyszczerzył szereg białych zębów.-Chodź idziemy.
Wiedziałam, że z nim nie wygram. Nie miałam szans, a on dobrze o tym wiedział i wykorzystywał to.
-Wiec co robimy?-zapytałam podekscytowana.

Kolacja, kino i bukiet róż, czego można chcieć więcej  Pomysł, żeby przestać się uczyć i spędzić ten wieczór z Liam'em to była mądra decyzja. Wreszcie mieliśmy czas dla sobie, chłopcy zrobili sobie 2 tygodniową przerwę. Całe dwa tygodnie spędzone razem, po tych wszystkich miesiącach wydawało się to spełnieniem marzeń. Najchętniej siedziałabym zamknięta w domu i nie miała kontaktu ze światem. Chciałabym, żebyśmy byli tylko we dwoje.
Czy byliśmy sobie pisani? Chyba tak, był chyba ideałem. Idealny materiał na ojca, na męża.
-[T.I].-usłyszałam jego łamiący się głos.-Chodź tu na chwilę.
-Co jest?-zapytałam przejęta.
-Ja... Musze Ci coś powiedzieć, nie mogę tak dłużej.
-Liam, o co chodzi?
-Ja i Danielle, my.
-Co wy?-spojrzałam na niego z za szklanych oczu.
-[T.I] tak, wyszło. Kocham Cie, ale uczucie do Danielle. To..
-Coś więcej -dokończyłam za niego.-Najpierw była Sophie, teraz ja, boże. Przecież nikt nie jest tak wspaniały jak Danielle. Ile miałeś zamiar z tym zwlekać kiedy chciałeś mi powiedzieć? Ile jesteście razem?-byłam na niego wściekła, okłamywał mnie siebie, jakby nie mógł mi powiedzieć wprost, najpierw kolacje, spacer a teraz to jeden wielki zimny prysznic.
-Trzy tygodnie.-powiedział cicho.
Trzy tygodnie, dwadzieścia jeden dni, 30240 godzin. 
-Ja... nienawidzę Cie.- to jedyne co była w stanie powiedzieć, chwyciłam kurtkę i wybiegłam z mieszkania.
Plątałam się po ulicach Londynu, a każda jego cząstka przypominała mi o Liam'ie. Mój ideał, teraz głos w mojej głowie śmiał się z tych słów do rozpuchu, ale był to rozpaczliwy śmiech.
Co bolało najbardziej? 
Brak odwagi, brak odwagi powiedzenia mi tego bez zwlekania, przecież znał mnie wiedział, jak zareaguje, wybuchnę gniewem lub płaczem. Chyba nie liczył, że powiem ,,życzę wam szczęścia". 
I tak nie wiedzieć czemu, moja reakcja była spokojna, ponownie cichy śmiech odezwał się w mojej głowie. Moje wewnętrzne przeczucie mówiło mi, że coś jest nie tak, ale... ale tłumiłam je. 
Nie chciałam wiedzieć już nic o nim, o niej, o nich. Ciężko od tak zamknąć rozdział w życiu, mieliśmy wspólnych znajomych, ulubione miejsca.
Zimne krople deszczu zaczęły powoli spadać z nieba, a ja zastanawiałam się gdzie, mogę pójść.

-Harry.-powiedziałam cicho,gdy postać chłopaka ukazała się w drzwiach.
-[T.I]  wchodź. Matko, co Ci się stało?
-Liam, Danielle.-nie byłam w stanie nic powiedzieć, nie mogłam skleić jednego sensownego zdania,
-Powiedział Ci o nich?-pokiwałam głową, a Harry bez zastanowienia mnie przytulił.
-Matko, czuje się tak okropnie. A to on tak powinien się czuć.-wychlipałam po chwili.
Stałam tak w objęciach Harrego, starając się zapomnieć o wszystkim i udało się.
Udało się, w momencie kiedy go pocałowałam, nie wiedząc czemu oddał pocałunek, a mój umysł był już daleko od krainy zwanej ,,Liam"
_________________________________________
Witajcie po  małej przerwie z mojej strony, tona nauki i jeszcze większa ilość zadań domowych mnie przytłacza. Nauczyciele mówiący, że już w niedługa matura jeszcze tylko ten rok i potem niewiele czasu na zostanie w trzeciej klasie, powiem szczerze trochę przeraża mnie ta perspektywa, ale dam rade. 
Następna cześć pojawi się..... w sumie nie wiem, zaskoczcie mnie pozytywnie :) 

3 komentarze:

Unknown pisze...

Ojej meega ;D
Ciekawa jestem co dalej.
No i masz rację: dużo nauki i coraz mniej czasuuu ;(
Eh jako to zleci chyba HAHA ;D
Pozdrawiam Bella♥

zapraszam na:
http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com

Unknown pisze...

Super, czekam na więcej ;)

Anonimowy pisze...

Awww Piękny czekam na nexta ;>

Prześlij komentarz