Strony

Aktualności

1. Chcesz dołączyć ? PISZ - 1dpoland.imaginy@gmail.com lub na nasze tt :)
2. NOWY IMAGIN = MIN 5 KOMENTARZY

środa, 21 sierpnia 2013

128. Zayn-part 1


Przebiegłam przez próg szkoły i spojrzałam na zegarek, zostały mi 5 minut do dzwonka. Odłożyłam kurtkę do szafki i pobiegłam do klasy.
Usłyszałam dzwonek w momencie w którym usiadłam w ławce.
-Chyba trochę zmokłaś?-usłyszałam rozbawiony głos moje przyjaciółki, szturchnęłam ja.
-Och zamknij sie, zaspałam Ok.-położyłam ręce na ławce, po  czym położyłam na nich głowę.- Błagam niech się spóźni z 5, 10 minut, a dostanie miano mojego ulubionego nauczyciela.
- I tak ma je w kieszeni wiec...-spojrzałam na nią z rozbawiona miną.-Oj nie udawaj Ok, pan Greenfild ma miano ulubionego-podczas wypowiadania ostatniego słowa zrobiła cudzysłów w powietrzu.-Nauczyciela u wszystkich dziewczyn, widziałaś go…Pamiętaj jakby co to jest mój.-wywróciłam oczami i powróciłam do poprzedniej pozycji.
-Jakby co to mnie obudź.-po klasie rozszedł się szmer a ja podniosłam głowę.-Zayn.-wysyczałam, a chłopak położył ręce na mojej ławce.
-Nie ładnie tak spać na lekcji [T.I].
-Nie ładnie sie jest tak spóźniać.-uśmiechnął się pod nosem i ruszył do swojej paczki, matko jak ja ich nienawidziłam.

~flashback
-Moi drodzy, halo jestem już w klasie.-po klasie rozszedł sie charakterystyczny głos pana Greenfilda.-Chciałbym wam kogoś przedstawić to jest wasz nowy kolega.-wskazał na chłopaka stojącego obok niego.-To Zayn.
Po klasie rozeszły sie ciche,,wow",,  to naprawde ten zayn". Ten Zayn w naszej szkole, lubiłam go nawet bardzo, ba nawet miałam ich płytę.
Chłopak usiadł w jedynej wolnej ławce, a pan Geenfild rozpoczął lekcje choć mało kto go słuchał.
-I co o nim myślisz?- Jessie zapytała wpatrzona w niego.
-To normalny chłopak nie rób wielkiego halo o to.-Jessie spojrzała na mnie.-Matko jak ja bym chciała naprawdę powiedzieć te słowa. To Zayn ten Zayn.
-Wiem. [ T.I] postarajmy się nie zachowywać jak wariatki, Ok?
-Ok.-przygryzłam wargę i spojrzałam na niego jeszcze raz.- Myślisz, że jest taki zadufany w sobie jak inne gwiazdy.
-Nie wygląda na takiego.
~koniec

-Zayn.-wysyczałam kiedy tylko go zobaczyłam, przechodzącego przez korytarz.
-I pomyśleć, że kiedyś... ugh jak mogłyśmy myśleć, że jest fajny. To najwredniejsza osoba na ziemi.
-Poprostu chodźmy stąd. Nie znoszę go.
Wyciągnęłam książki z szafki i  ruszyłam do klasy.
-O [T.I]-usłyszałam jego głos, wzięłam głęboki oddech i odwróciłam sie.
-Czego?
-Może by tak grzeczniej. Dobra nie ważne, mamy za chwile matme, a ja nie mam zadania i...-czy on sobie ze mnie żartował.-Przepisałem je od Carly, ale sama wiesz że jej matma...
-Stop. Nie. Nie ma szans żeby Ci je dała.
-Musiałem wczoraj zostać dłużej w studiu...
-Bardzo mi przykro, ale wychodzi na to że super gwiazdy takie jak ty nie powinny chodzić do szkoły dla tak nudnych, bez talentu i  super przeciętnych osób jak ja.-otwarł usta, ale mu przerwałam.-Tak słyszałam waszą rozmowę, ale patrząc na twoja sytuacje w tej chwili wole być tą nudną i  przeciętną i mieć zadanie.-pomachałam mu przed nosem zeszytem i odeszłam.
Jeszcze do niedawna cieszyłam sie, że Zayn chodzi ze mną do jednej szkoły, ale to była chyba najgłupsza myśl jaka przyszła mi do głowy. Od kiedy pojawił się w szkole jest panem popularnym, najfajniejszym i najbardziej cool, oczywiście nie obejdzie się bez jego paczki równie fajnych znajomych.
Gdzie tylko się znalazł wszystko musiało kręcić sie wokół niego.
-Słyszeliście ten magiczny dźwięk to był dzwonek. Co oznacza, że jest lekcja.-Greenfild usiadł za biurkiem i wpatrywał sie w nas.-Ostatnio marudziliście, że jest za mało prac w grupach, wiec czas to zmienić.-popatrzyłyśmy na siebie z Jess i przybiłyśmy piątke.-Nie cieszcie sie tak, praca będzie w dwójkach, ale… Dobrze wiecie, że jako nauczyciel musze was trochę pomęczyć.-uśmiechnął się- I sam dobiorę wam pary. Będziecie musieli przygotować projekt dotyczący danych epok, rozumiecie cała jego charakterystyka. Na moim biurku leży dokładny opis tego co będzie trzeba zrobić, więc po lekcji niech każdy weźmie sobie jedną sztuka. Ok, to teraz wybiorę wam pary.
Błagam niech będzie tak miły i wypowie imię mojej przyjaciółki. Błagam.
-A więc Jessie z.. Sam.-nie, a miało być tak pięknie.
Westchnęłam i czekałam jak wypowie moje imię.
-[T.I] i…Zayn.- o nie tylko nie to.
Jess spojrzała na mnie ze współczuciem, a ja tylko zakryłam twarz dłońmi. Kiedy zadzwonił dzwonek zabrałam rzeczy dotyczące projektu i wyszłam z klasy.
-[T.I].
-Co?-odwróciłam się niemal krzycząc.
-Uspokój, się co. Też mi się nie podoba to, że jesteśmy razem, ale miło by było dostać jakąś dobrą ocenę z tego projektu.
-No tak, to będzie chyba twoja pierwsze dobra ocena.-nie mogłam się powstrzymać, przed powiedzeniem tego.
-Cóż… ja mam przynajmniej jakieś życie po za szkołą.-już miałam coś powiedzieć, ale Zayn mi przerwał.-Przyjdź do mnie dziś o 17. Ok?
-Ok.-wzruszyłam ramionami i ruszyłam w stronę wyjścia.
Dlaczego takie, rzeczy mnie spotkają? Dlaczego?







__________________________________________
A więc oto jest i pierwsza część, druga powinna pojawić się niedługo ( wiecie jak to jest im więcej komentarzy tym szybciej pojawia się następna część) xxx

(nie mogłam się powstrzymać, żeby tego nie dodać)

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Swietne! Uhuhuhu, dawaj juz nastepny bo nie wytrzymam. XD

Anonimowy pisze...

Super. Czekam na nastepna czesc. Dziekuje :-* :-D. Mart

Anonimowy pisze...

Kurde zajebisty !! Pisz dalej xx

Anonimowy pisze...

o materrr nie wytrzymam! błagam dodaj następną część! :***

Prześlij komentarz