Strony

Aktualności

1. Chcesz dołączyć ? PISZ - 1dpoland.imaginy@gmail.com lub na nasze tt :)
2. NOWY IMAGIN = MIN 5 KOMENTARZY

czwartek, 25 kwietnia 2013

109.Harry-Niall-part 2

Ta część jest... dziwna z jednej strony podoba mi się, a z drugiej mam ochotę wyrzucić to wszystko i napisać jeszcze raz, ale obiecałam, że dodam- niestety mój jutrzejszy sprawdzian z angielskiego i urocze zadania na chemie i matematykę pokrzyżowały moje plany na idealne zakończenie (zawsze uważam, ze moje zakończenia są kijowe więc chyba przywykliście do mojego narzekania)
________________________________________________________
-Chyba wczoraj zabalowałeś.-położyłam przed chłopakiem szklankę wody.- I to całkiem mocno.- na jego twarzy pojawił się grymas.-Dobra już nic nie mówie.
-Jak było wczoraj?
-Em… dobrze. A teraz mów przez jaką dziewczynę się tak zachowujesz?-szturchnęłam go w ramię.
-Nie chodzi o nikogo.-spojrzałam na niego rozbawiona.-Mówię Ci o nikogo nie chodzi.
-Dobra, wiedzę że nic mi nie powiesz więc odpuszczę sobie.
-Masz na dziś jakieś plany?-pokręciłam głową przecząco.-Potrzeba mi osoby towarzyszącej.
-I że ja nią mam być?-pokiwał głową uśmiechając się.
*
Poczułam czyjeś ręce na biodrach i wzdrygnęłam się.
-To tylko ja spokojnie.-odetchnęłam słysząc znajomy głos, chłopak oparł głowę o moje ramię.-Zatańczymy?-podałam chłopakowi rękę i ruszyłam za nim na parkiet.
Średnio podobało mi się bawienie w tą ,, osobę towarzyszącą’’ byliśmy u jakiegoś znajomego Harrego, ale powiedzmy szczerze on sam pewnie nie do końca znał osobę u której jesteśmy.
-Czy ty i Niall…
-Uparliście się z nim na takie pytania.-wywróciłam oczami, a chłopak spojrzał na mnie pytająco.-Niall zadał mi to samo pytanie o mnie i o ciebie.
-I co mu odpowiedziałaś?
-Harry do czego zmierzasz, co mu miałam powiedzieć przyjaźnimy się i tyle.
-Aha.-i w taki oto piękny sposób zakończyła się nasza rozmowa.
Umierałam z nudów, nie znałam na tej imprezie praktycznie nikogo, a Harry przepadł jak kamień w wodę. Nie miałam siły i ochoty czekać na niego, byłam na niego wściekła zgodziłam się żeby z nim przyjść, a on tak po prostu mnie zostawił dosyć tego. 
Nie mam samochodu zaklęłam pod nosem i wygrzebała telefon z torebki, zamówiłam taksówkę i wyszłam na zewnątrz.
Ciepłe powietrze lekko owiewało moje ramiona, poczułam uścisk na moim nadgarstku i już miałam nakrzyczeć na Harrego kiedy moim oczom ukazała się jakiś nieznany facet.
Głos uwiązł mi w gardle zastanawiałam się czy powinnam zacząć uciekać, ale jestem bez szans w szpilkach, krzyczeć też nie mam po co i tak nie przekrzyczę muzyki.
-Puść mnie.-próbował wyszarpać się z jego uścisku, ale byłam bez szans, chłopak przycisnął mnie do ściany, zamknęłam oczy w które były już pełne łez.
Poczułam jego oddech na mojej szyi kiedy nagle odsunął się ode mnie.
-Ona jest ze mną.-Harry wysyczał przez zęby, a tamten uniósł ręce i odszedł.-Wszystko w porządku?-pokiwałam głową.-Wracajmy do domu.-chłopak przytulił mnie i pocałował w czoło.

*
-Jesteś pewna, że wszystko jest w porządku?-chłopak przykrył mnie kocem i usiadł koło mnie.
-Wszystko ok, nie jestem dzieckiem.
-To nie znaczy, że nie będę się tobą opiekować.-położył swoje czoło na moim.-I że przestanie się o Ciebie troszczyć.
-Harry.
-Błagam nie mów mi, że nic do mnie nie czujesz nie przeżyje tego.
-Nie w tym rzecz przyjaźnimy się i…-nie zdążyłam dokończyć bo chłopak pocałował mnie.
-Coś mówiłaś?-zapytał wyraźnie rozbawiony.
-Nie ważne.-szturchnęłam go.- Niall.-powiedziałam po chwili ciszy.
*
-Czyli ty i Harry, tak?-zapytał wyraźnie rozbawiony.
-Tak.-mój brzuch fikał po raz setny koziołka.- Co Cię tak bawi?
-Nic, cieszę się, że wreszcie zrozumieliście, że powinniście być razem.
-Czyli że nasz randka?
-Nie [T.i] to nie tak, podobasz mi się bądźmy szczerzy jesteś ideałem, ale postanowiłem, że trochę pomogę wam, żebyście byli razem.-przytuliłam go.
-Co tu się dzieje?
-Spokojnie Harry, wiem że jest twoja.-Niall zaśmiał się, a ja go szturchnęłam.-A więc skoro pomogłem wam zrozumieć co do siebie czujecie zaprosicie mnie na mały obiad.

__________________________________________________
jeśli ktoś ma ochotę może wpaść na mojego bloga  klik

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

WOW świetne opowiadanie i w ogóle cały blog mnie pozytywnie zaskoczył :) właśnie takich imaginów szukałam. Dzięki za te fajne emojcje jakie nam przez nie przekazujesz :****** Emila

Anonimowy pisze...

A jeszcze jedno, napisałabyś dla mnie jakiś śmieszny imagin o Louis'ie (może być trochę pikantny ha ha ha ;D ) Emila

Anonimowy pisze...

Aww.. nadopiekuńczy Harry <3333 Uwielbiam twoje imaginy :) i czekam na więcej. Może następny z Louisem ;)

Anonimowy pisze...

oczywiście Niall musiał dostać w nagrodę obiad hahaha :D Super imagin, czekam na więcej :D

Anonimowy pisze...

Dziewczyno masz talent ;* czekam z niecierliwością na następny

Prześlij komentarz