Wydaje mi się, że jakiś średni mi wyszedł.
___________________________________________________________________
Biegłaś, wymijając ludzi za 10 minut miał odjechać
ostatni pociąg, a ty miałaś jeszcze przed sobą 20 minut drogi. Wbiegłaś do parku, całkiem
ładne miejsce, a przynajmniej tak Ci się wydawało.
-Ał! –upadłaś.-Nie, czemu znowu, ja?-mówiłaś zrezygnowana.
-Nic, Ci nie jest?-usłyszałaś głos.
-Chyba nie.-wstałaś z pomocą chłopaka.-A jednak.-spojrzałaś na swoje kolano było całe we krwi, spojrzałaś na zegarek.-Świetnie, po prostu, czy raz, tylko raz nie może iść wszystko po mojej myśli, nawet na prostej potrafię się wywrócić.-spojrzałaś na chłopaka.
-Tak, właściwie to moja wina, bo potknęłaś się o moje nogi i przepraszam za to.-lekko się uśmiechnął.- Jestem Harry.
-[T.I]. Czy ty przypadkiem….?
-Tak, jestem Harry Styles.-podał Ci rękę.- Mieszkam niedaleko więc może spróbujemy coś z tym zrobić.-spojrzał na twoją nogę.
-Ok.
Szliście powoli, a ty uważałaś żeby znowu się nie wywrócić.
-Wiesz o tym, że bieganie w butach na obcasach to niezbyt dobry pomysł?-powiedział otwierając Ci drzwi od auta.
-Spieszyłam się na pociąg.
Dojechaliście na miejsce, dom One Direction był przecudowny. Powoli weszliście do środka, ale chyba nikogo nie było.
-Chodź tędy.-Harry wskazał Ci drogę.-Siadaj.-usiadłaś na blacie w łazience, a on zaczął opatrywać Ci nogę.
-Ał.-syknęłaś.
-Przepraszam.-widziałaś jak starał się nie sprawić Ci bólu. Jego zielone oczy były przepełnione troską.-Gotowe.
-Dzięki.-zeskoczyłaś i znalazłaś się blisko chłopaka.
-Nie ma za co.-patrzyliście sobie w oczy.- Wiesz, skoro już nie zdążysz na pociąg to może zostaniesz tutaj.
-Nie, wiem czy to taki dobry pomysł.-Harry Ci się podobał, ale znałaś go godzinę, godzinę.
-W takim razie może odwiozę Cię do domu. Hm?-pokiwałaś głową.
-Ał! –upadłaś.-Nie, czemu znowu, ja?-mówiłaś zrezygnowana.
-Nic, Ci nie jest?-usłyszałaś głos.
-Chyba nie.-wstałaś z pomocą chłopaka.-A jednak.-spojrzałaś na swoje kolano było całe we krwi, spojrzałaś na zegarek.-Świetnie, po prostu, czy raz, tylko raz nie może iść wszystko po mojej myśli, nawet na prostej potrafię się wywrócić.-spojrzałaś na chłopaka.
-Tak, właściwie to moja wina, bo potknęłaś się o moje nogi i przepraszam za to.-lekko się uśmiechnął.- Jestem Harry.
-[T.I]. Czy ty przypadkiem….?
-Tak, jestem Harry Styles.-podał Ci rękę.- Mieszkam niedaleko więc może spróbujemy coś z tym zrobić.-spojrzał na twoją nogę.
-Ok.
Szliście powoli, a ty uważałaś żeby znowu się nie wywrócić.
-Wiesz o tym, że bieganie w butach na obcasach to niezbyt dobry pomysł?-powiedział otwierając Ci drzwi od auta.
-Spieszyłam się na pociąg.
Dojechaliście na miejsce, dom One Direction był przecudowny. Powoli weszliście do środka, ale chyba nikogo nie było.
-Chodź tędy.-Harry wskazał Ci drogę.-Siadaj.-usiadłaś na blacie w łazience, a on zaczął opatrywać Ci nogę.
-Ał.-syknęłaś.
-Przepraszam.-widziałaś jak starał się nie sprawić Ci bólu. Jego zielone oczy były przepełnione troską.-Gotowe.
-Dzięki.-zeskoczyłaś i znalazłaś się blisko chłopaka.
-Nie ma za co.-patrzyliście sobie w oczy.- Wiesz, skoro już nie zdążysz na pociąg to może zostaniesz tutaj.
-Nie, wiem czy to taki dobry pomysł.-Harry Ci się podobał, ale znałaś go godzinę, godzinę.
-W takim razie może odwiozę Cię do domu. Hm?-pokiwałaś głową.
-Dziękuje, za wszystko.-powiedziałaś i go przytuliłaś.
-Nie masz za co dziękować to przeze mnie to się stało, więc…- pocałowałaś go, nie wytrzymałaś, coś od samego początku podobało Ci się w nim.-Jeśli chcesz to możesz mi podziękować jeszcze raz, w taki sam sposób.-pocałowałaś go znów.-Spotkamy się jutro?
-Jasne, masz mój numer.-chciałaś podać go chłopakowi.
-Nie trzeba znam twój adres.-zaśmiał się i tym razem to on cię pocałował.-Do zobaczenia jutro.
-Nie masz za co dziękować to przeze mnie to się stało, więc…- pocałowałaś go, nie wytrzymałaś, coś od samego początku podobało Ci się w nim.-Jeśli chcesz to możesz mi podziękować jeszcze raz, w taki sam sposób.-pocałowałaś go znów.-Spotkamy się jutro?
-Jasne, masz mój numer.-chciałaś podać go chłopakowi.
-Nie trzeba znam twój adres.-zaśmiał się i tym razem to on cię pocałował.-Do zobaczenia jutro.
__________________________________________________________
Napiszcie mi z kim chcecie imagina? i czy ma być częściowy czy jednopart ;)
Napiszcie mi z kim chcecie imagina? i czy ma być częściowy czy jednopart ;)
1 komentarz:
CZESCIOWY HARRY ALBO NIALL
Prześlij komentarz