UWAGA : SCENA +18 !
Aby móc wygrać magazyn z 1D należy się wpisać pod tym linkiem :)
Zasady znajdziecie tutaj :)
___________
Chłopcy właśnie skończyli teledysk do piosenki LWWY w której byłaś statystką. To ty bawiłaś się z chłopakami w teledysku spośród innych milionów fanów którzy także brali udział w konkursie
Po skończonej pracy poszłaś do swojej garderoby aby doprowadzić się do porządku bo po tym wszystkim wyglądałaś jak sto nieszczęść.
Stałaś właśnie w staniku gdy toś wszedł do twojej garderoby. Pisknęłaś cicho.
-Upsss przepraszam nie chciałem. Pomyliłem garderobę. Przepraszam.
W lustrze zauważyłaś,że to był Zayn.Od razu się zawstydziłaś chociaż,go już tam nie było.
Odetchnęłaś głęboko. Usiadłaś na ławeczce ustawionej przy lustrze. Ubrałaś bluzkę i zmieniłaś spodnie. Poprawiłaś make-up i wyszłaś z garderoby. Tym razem ty wpadłaś na Malika.
-Yyyyy.... o hej . Nie zauważyłam ciebie sorry,
-Nie to ja przepraszam.- dałaś nacisk na słowo przepraszam. - Moja wina.
-Nie to moja wina nie patrze jak chodzę.
Jeszcze raz przepraszam.
-Heeh.. Nauczyłeś się, że mówi się Przepraszam a nie Sorry ?-uśmiechnęłaś się do niego wrednie. Nienawidziłaś zakochanych w sobie gwiazdeczek.
-Ale o co ci kobieto chodzi?Nie pasuje ci coś,że mówię raz sorry a raz przepraszam? !
-Dobra. Dowidzenia - wyszłaś ze studia. Zatrzymała cię jego ręka.
-Stój jeszcze nie skończyliśmy rozmawiać.!
-No chyba ty. Bo ja skończyłam.- przywaliłabyś mu. Czy on musi się tak rządzić ?
Staliście jeszcze tak kilka minut wpatrując się w siebie.Kipiała w was złość a w oczach widzieliście chaos i zamęt.
-Nie zamierzam stać bo królewicz Zayn sobie tak zażyczył. -odwróciłaś się do niego po raz kolejny.
Zayn nie wiedział co ma powiedzieć.Stał i patrzył się w ciebie jak zaczarowany.W końcu odpuścił i puścił twoją rękę a ty zadowolona wyszłaś ze studia
-Kretyn- warknęłaś. Pośpiesznie ruszyłaś na autobus. Świetnie ! Przez niego spóźniłaś się. Usiadłaś na ławce i zaczął padać deszcz. Noo niee.... Nagle podjechało Czarne Ferrari .
Nie wiedziałaś kto może jeździć takim cackiem.Bałaś się,że to może być jakiś zboczeniec który chce ciebie porwać.Po woli okno samochodu zaczęło się obniżać i ujrzałaś tam nie kogo innego jak Zayn'a i resztę 1D.
-Jedź w chuj !- rzuciłaś do niego
Nie chciałaś aby on nawet proponował ci podwózkę bo i tak byś z tego nie skorzystała.Wolałaś już siedzieć na tym przystanku i moknąć niż jechać z nim.
-Noo eeej ? Mogę cię podwieźć.
-Spiepszaj !
Nadal udawałaś nie ugiętą,aż do tej jakże przyjemnej rozmowy wtrącił się Harry.
-Proszę ?-zrobił słodkie oczka
-No dobrze,niech będzie ale nie chcę siedzieć z przodu obok niego.
-Spoko przesiądę się- powiedział lokowaty
Usiadłaś pomiędzy Liam'em a Niall'em.Całą drogę do twojego domu śmialiście się i żartowaliście.Tematów wam nie brakowało wcale.Kiedy już byliście pod twoim domem podziękowałaś im i każdemu dałaś po buziaku w policzek tylko dla Zayn'a nie dałaś całusa.Wysiadłaś i poszłaś do swojego domu.
-Hej a mi ?! - krzyknął zza szyby
-A ty na to nie zasłużyłeś.
-Czemu ?!
-Sam się domyśl geniuszu a teraz dobranoc wszystkim ale idę do domu bo mi zimno się robi.
-Dobranoccc- powiedzieli wszyscy oprócz Zayna
Weszłaś do domu i pierwsze o czym pomyślałaś to gorąca kąpiel.Poszłaś do łazienki nalałaś do wanny gorącej wody.Zrzuciłaś z siebie mokre ubrania i weszłaś do gorącej wody.
Odprężyłaś się ale twoją głowę zajmował ciągle Malik
Zastanawiałaś się nad jego zachowaniem.Zazwyczaj tak się nie zachowywał,raczej był zawsze na luzie nigdy nie miał do ciebie pretensji ani nic podobnego.
Ani nie zachowywał się chamso. Miałaś go za świetnego faceta.... a okazał się arogancki.
Gdy wyszłaś z wanny czułaś się jak nowo narodzona.Zeszłaś na dół do kuchni w celu zrobienia sobie czegoś do jedzenia i ciepłej herbaty.
Już po chwili miałaś kanapkę z szyną i pomidorem oraz herbatkę z 2 łyżkami curu
Zasiadłaś w salonie na kanapie przykryta kocem z talerzem kanapek i ciepłą herbatką.Kiedy zjadłaś już wszystko i wypiłaś herbatę w oka mgnieniu dopadł ciebie sen nawet nie zdążyłaś pójść do swojego pokoju.
Obudziło cię Up all night w twoim telefonie.
-Hallooo ?-powiedziałaś zaspanym głosem
-Tu Zayn...
-Czego chcesz....
-Nooo....
-Przejdź do rzeczy bo mam ciekawsze rzeczy do zrobienia niż słuchanie zakochanej w sobie gwiazdki.- wręcz wysyczałaś
-No bo chodzi... o to dlaczego traktujesz mnie jak śmiecia ?
Mimo wszystko zrobiło ci się przykro.
-Noo.. booo.... jesteś w pewnym sensie samolubny
-Ale w jakim sensie? Ja wcale nie jestem samolubny.
-No boo odnoszę takie wrażenie.
-No to się mylisz.Gdybyś mnie poznała to na pewno byś tak nie sądziła.
-Przykro mi... no ale. Po za tym skąd masz mój numer ?
-A ma się swoje wtyki .
Zaśmiałaś się do słuchawki.
-Wiesz nie jesteś taki zły
-No widzisz i już lepiej się nam rozmawia.Masz jakieś plany na dziś wieczór?
-Niee
-To wspaniale.Więc zapraszam ciebie dzisiaj do siebie na kolację.Wpadnę po ciebie koło 19
-Jasne. Cieszę się.
-To widzimy się wieczorem. Pa skarbie ; p
-Am... cześć.
Byłaś w lekkim szoku.
Dziwnie się czułaś. Z jednej strony cieszyłaś się a z drugiej byłaś wciąż wkurzona na nich. Poszłaś do swojego pokoju. Przebrałaś się, pomalowałaś i usiadłaś na łóżku z laptopem na kolanach.
Sprawdziłaś tt,fb,pocztę.Nic ciekawego się tam nie działo jak zwykle.Dochodziła godzina 16.Postanowiłaś iść wybrać jakiś strój na dziś wieczór.Stanęłaś przed szafą i nie wiedziałaś co masz na siebie włożyć.
W końcu zdecydowałaś się na lekką sukienkę i szpilki.
Poszłaś wziąć prysznic.Po prysznicu ubrałaś się w wcześniejsze przygotowane ubrania i zaczęłaś robić sobie lekki makijaż.
Miałaś jeszcze czas. Zdecydowałaś się pooglądać filmy w telewizji Kiedy oglądałaś jakiś film do twoich drzwi ktoś zawitał i zadzwonił dzwonkiem.
Ruszyłaś z miejsca i stanęłaś w drzwiach. Odetchnęłaś głęboko i otworzyłaś je.
W drzwiach stał Zayn który był ubrany w garnitur.
-Łaaałć. Zawsze tak chodzisz na spotkanie ze znajomymi ?
powoli się zaśmiałaś i uśmiechnęłaś
-Nie a co przeszkadza ci,że jestem tak ubrany?jak chcesz to mogę się przebrać.
-Niee. Nie ma takiej potrzeby. Chodzi mi o to, że gdybym wiedziała ubrałabym się bardziej elegancko.- obejrzałaś swoją sukienkę i westchnęłaś głęboko.
-Nic nie szkodzi i tak wyglądasz pięknie.
-Dziękuję.- zarumieniłaś się.- Tooo... idziemy ?
-Tak.
Podeszłaś z nim do jego auta. Otworzył ci drzwi a następnie usiadł na miejscu kierowcy.
Jechaliście do.... właśnie sama nie wiedziałaś gdzie jedziecie.Zastanawiałaś się gdzie on może zabrać was.
-Gdziee jedziemy ?- zapytałaś cały czas się uśmiechając.
Nie wiedziałaś czy to on ta na ciebie działał czy w powietrzu zaistniał gaz rozśmieszający.
-Jedziemy do mnie do domu.Mam dla ciebie niespodziankę.I nie martw się nie ma tam chłopaków będziemy sami.Tylko ty i ja.
-Ym.. cieszę się. Zaayyynn ? Czy ty dodałeś jakiegoś gazu rozśmieszającego ? Bo mi się ciągle chce śmiać.- ponownie zaśmiałaś się
-Nie nic nie dawałem.To może moja zacna osoba tak na ciebie działa ^-^
-Może.- zaśmiałaś się znowu.
Po chwili byliście pod domem Mulata. Znowu otworzył ci drzwi i podał rękę abyś wyszła z samochodu.Mimo wszystko podziękowałaś mu buziakiem w policzek.
Weszliście do domu,Badboy zaprowadził ciebie do salonu.Ujrzałaś tam stolik przygotowany dla dwóch osób,szampan,świece i pełno róż.A w tle leciała spokojna i relaksująca muzyka.
-Ładnie tu.-stwierdziłaś zgodnie i spojrzałaś na Malika.
On się tylko uśmiechną i zaprosił ciebie do stołu.Nalał po kieliszku szampana i poszedł do kuchni po jedzenie.Na dziś wieczór przygotował
Sałatę grecką i zapiekankę warzywną
-Smacznie to wygląda.Ciekawe jak smakuje?
-No ba, że dobrze. Przecież ja to ugotowałem. - zaśmiał się niepewnie
Zaczęliście jeść.Co jakiś czas zerkaliście na siebie.W pewnym momencie Zayn spytał czy może ciebie nakarmić.Zgodziłaś się.
Powoli zbliżał widelec do twoich ust ale ty wybuchnęłaś śmiechem. A potem on.
-I z czego się śmiejesz ?
-Nie wiem. - śmiałaś się cały czas.
-No to ja też nie wiem.Ale proszę cię daj mi dokończyć ciebie nakarmić chociaż raz.
-No dobrze.- spoważniałaś i otworzyłaś buzię. Wsunął do niej widelec z sałatką. Gdy chciałaś przeżuć wpił się w twoje usta.
Spodobało ci się to więc odwzajemniłaś pocałunek.Całowaliście się dobre 5 min .
Nagle przerwał pocałunek i spojrzał ci w oczy.
Patrzyłaś w jego piękne czekoladowe oczy a na twojej twarzy zawitał szeroki uśmiech.
-Dalej jestem taki zły ?- zapytał wciąż patrząc w twoje oczy.
-Sądzę już nie . - I znowu go pocałowałaś.Wpiłaś się w jego usta tak jakby ktoś ci miał go zabrać.Wziął ciebie na kolana i dalej kontynuował pocałunek.Czułaś jego ręce wszędzie.Jeździły po twoim udzie i plecach .
Całowaliście się coraz zachłanniej ale on przerwał to.
-Nie chcę aby to się tak zaczęło.
-Ja także. Spokojnie.- powiedziałaś i uśmiechnęłaś się. Podarowałaś mu całusa i wstaliście.
Usiedliście przed telewizorem. Mulat włączył film ,,Szczęściarz''.
Oglądaliście film i popijaliście szampana.Co jakiś czas dawaliście sobie całusy w policzek usta itp.Nie wiesz czemu zrobiłaś to ale spojrzałaś na krocze Zayn'a.Widać było,że się podniecił.Zaśmiałaś się a on popatrzył się na ciebie jak na wariatkę
-No co ? -zapytał
-Spójrz w dół.
-Ammm....Przepraszam.- zamieszany spojrzał na ciebie.
-Spokojnie nic nie szkodzi.Jak chcesz mogę coś na to zaradzić.?
-CO ?!-wydawał się zaskoczony.
-Żartowałam.
-Pffffff........- udawał obrażonego.
-Ej,a ...... pewnie masz ochotę na małe co nieco ?
-(T.I) proszę cię... - zaśmiał się pytająco.- A co jeśli tak ?
Nie wiedziałaś co masz powiedzieć.Obwiniałaś siebie w myślach,że zaczęłaś go do tego zachęcać.
On wyczekiwał odpowiedzi. Zbliżał się niebezpiecznie blisko. Musnął twoje usta i powrócił na swoje miejsce.
-No odpowiedz.- zachęcał do odpowiedzi twoje struny głosowe.
Nic nie odpowiedziałaś bo nie wiedziałaś co masz powiedzieć.
Skończyliście oglądać film.
-Był piękny ale teraz muszę się zbierać. Jest późno.
-A może jednak zostaniesz na noc.Ja ciebie odwieźć nie mogę bo piłem a samej ciebie nie puszczę.
-AMM... no nie wiem.- patrzałaś na czubi swoich szpilek.- myślę, że to dobry pomysł.
-Super.To więc chodź pokaże ci twój pokój na dziś wieczór.
Zaprowadził cię do pokoju gościnnego. Był urządzony w kolorze brzoskwini a wielkie łóżko znajdowało się na środku pokoju.
Staliście jeszcze na przeciw siebie i wpatrywaliście w siebie jak w obrazek.Nie kontrolowałaś tego.Podeszłaś bliżej niego i musnęłaś jego usta..
-Dobranoc.- delikatnie wypchnęłaś go za drzwi i rzuciłaś się szczęśliwa na łóżko.
Nie mogłaś w to uwierzyć.Byłaś taka szczęśliwa z tego zdarzenia.Dopiero potem zorientowałaś się,że nie masz żadnej piżamy ani nic,poszłaś więc do Zayn'a może on by ci pożyczył jakąś bluzkę.
Zastałaś go w ręczniku na biodrach stojącego tyłem do ciebie i oglądającego gwiazdy.
Trochę się speszyłaś i chciałaś wyjść ale miałaś wziąć od niego jakąś bluzkę do spania.
-Am... Zayn ? Pożyczyłbyś mi jakąś koszulkę do spania ?- spytałaś spoglądając w podłogę.
Odwrócił się do ciebie i podszedł do szafki.Wyjął z niej swoją ulubioną koszulkę z Nirvaną i dał ci ją.Przez chwilę patrzył się na ciebie ze smutkiem ale potem podszedł do ciebie bliżej,przyparł ciebie do ściany i namiętnie pocałował.
-Przecież nie chciałeś - powiedziałaś między pocałunkami.
-Ale to jest silniejsze ode mnie..Nie mogę tego powstrzymać.Przyciągasz mnie jak magnes,jak.... brak mi słów na opisanie tego .
Pocałunkami zjeżdżał po twojej szyi.
Czułaś wielkie podniecenie i to przez niego.Rękami jeździłaś po jego nagim torsie.
-Napewno ?- spojrzałaś na niego niepewnie
-Na pewno.
Wasze usta złączyły się w pocałunku.
-Zayn... będziesz pierwszy.- powiedziałaś między pocałunkami.
-Na prawdę?Wiesz co.... cieszę się z tego,że mogę być pierwszą osobą z którą przeżyjesz swój pierwszy raz.
-Ja też.- spojrzałaś mu głęboko w oczy i wpiłaś się w jego usta.
Jego ręka znalazła się pod twoją sukienką.Gładził twoje udo zahaczając o twoje intymne miejsce.Czułaś żar,żar podniecenia.Odsunęłaś się od ściany i zaczęłaś się zbliżać do łózka.Kiedy byliście przy łóżku rzuciłaś go na nie i siadłaś na nim okrakiem
Całowałaś jego tors. Był strasznie nagrany. I świetnie wyrzeźbiony. Nagle przewrócił was ta, że to on był na górze. Zdjął z ciebie sukienkę i całował po dekolcie
Rozpiął twój stanik i całował teraz twoje piersi.Jego pocałunki schodziły coraz niżej aż doszedł do twoich stringów
zsunął je po twoich nogach. Następnie zdjął z siebie ręcznik. Znowu wrócił do całowania twoich ust. Tym razem wsunął do nich swój język
Wasze języki toczyły wojnę pomiędzy sobą.Czułaś jak jego kolega ociera się o ciebie i to coraz bardziej ciebie podniecało.Szepnęłaś mu na ucho,że chcesz go poczuć w sobie.
Najpierw wsunął swoje palce do ciebie. Powoli ruszał się w tobie. Gdy przyśpieszył byłaś bliska lecz on wyciągnął palce i zdecydowanym i szybkim ruchem wprowadził swojego kolegę. Po twoich policzkach pociekły łzy. To bolało.
-Przepraszam.- powiedział patrząc ci w oczy.
-Dalej.. już tak nie boli.- powiedziałaś
Zaczął powoli przyśpieszać. Serce szybciej biło. Dłodnie zaciskały się w pięści. Usta chciały wydać odgłos ale ty się bałaś.
-Możesz krzyczeć spokojnie. - powiedział Zayn kiedy jeszcze bardziej przyśpieszył.
Sapałaś coraz głośniej.Nigdy nie czułaś się tak dobrze.Przyśpieszał swoje ruchy a tobie było coraz lepiej.Czułaś,że nie długo dojdziesz i on także.Kiedy już dochodził wyszedł ciebie i całe jego nasienie wylądowało na twoim brzuchu.Połączył wasze usta w namiętnym pocałunki i opadł bezwładnie obok ciebie.
-To było niesamowite.powiedziałaś
-Wiem,z nikim innym nie było mi tak dobrze jak z tobą.
Otulona ciałem Mulata zasnęłaś. Obudziły cię promienie słoneczne padające prosto na twoją skórę. Przypominałaś sobie wszystko co się wczoraj działo.
Uśmiechnęłaś się i spojrzałaś na mulata.Dałaś mu całusa.Myślałaś,że nie śpi ale jednak udawał bo wpił się w twoje usta i nie chciał się od niech oderwać.
-Puszczaaaj - zabawnym głosem poprosiłaś chłopaka.
-Niee jesteś teraz moja.I nikomu ciebie nie oddam .
-Pójdę zrobić kawę.- wiedziałaś że to go przekona
-Idę z tobą.Nie idziesz nigdzie beze mnie.
-No dobrze. Wstawaj. - wywinęłaś się z jego uścisku i założyłaś swoją bieliznę
Do tego doszła jego bluzka w której miałaś spać.Schodząc na dół trzymaliście się za ręce.Z kuchni było dało się słychać śmiechy chłopaków.
Weszłaś niepewnie do kuchni.
Ale Zayn dodawał ci otuchy i mówił,żebyś się nimi nie przejmowała.Kiedy reszta 1D was zobaczyła rozmowy nagle ucichły i 4 pary oczu spoczęły na tobie i Zayn'ie.
-To jest (T.I) znacie już ją z teledysku LWWY i ze swojej przyjazności dla innych - zaśmiał się
<czego ? przyjazności ? nie rozumiem>
<bo ona była nie miła na początku dla Zayna nie ? no i chłopaki to widzieli>
-A co się działo w nocy jak nas nie było? Przyznawać się. -Hazza
-Eeee nicc ?- powiedziałam pewna siebie
-Taaa nie nabierzesz mnie ani reszty.Przecież nie bez powodu masz na sobie ulubioną bluzkę Badboy'a
-Po prostu zjedliśmy kolację i było ciemno. Bałam się iść no to Zayn zaproponował mi że prześpię się tutaj w pokoju gościnnym. A skoro nie miałam w czym spać on pożyczył mi koszulę, tyle.- przy każdym spojrzeniu loczka malała moja odwaga.
Nic nie odpowiedział tylko poruszał dziwnie brwiami.A jak wychodził z kuchni powiedział do Zayn'a na ucho tak,że aż ty usłyszałaś ,,Nieźle się spisałeś stary'' i poklepał go po plecach i poszedł do swojego pokoju,
Zjedliście razem śniadanie i od tamtego momentu jesteś razem.Cieszycie się z każdej chwili
Aby móc wygrać magazyn z 1D należy się wpisać pod tym linkiem :)
Zasady znajdziecie tutaj :)
___________
Chłopcy właśnie skończyli teledysk do piosenki LWWY w której byłaś statystką. To ty bawiłaś się z chłopakami w teledysku spośród innych milionów fanów którzy także brali udział w konkursie
Po skończonej pracy poszłaś do swojej garderoby aby doprowadzić się do porządku bo po tym wszystkim wyglądałaś jak sto nieszczęść.
Stałaś właśnie w staniku gdy toś wszedł do twojej garderoby. Pisknęłaś cicho.
-Upsss przepraszam nie chciałem. Pomyliłem garderobę. Przepraszam.
W lustrze zauważyłaś,że to był Zayn.Od razu się zawstydziłaś chociaż,go już tam nie było.
Odetchnęłaś głęboko. Usiadłaś na ławeczce ustawionej przy lustrze. Ubrałaś bluzkę i zmieniłaś spodnie. Poprawiłaś make-up i wyszłaś z garderoby. Tym razem ty wpadłaś na Malika.
-Yyyyy.... o hej . Nie zauważyłam ciebie sorry,
-Nie to ja przepraszam.- dałaś nacisk na słowo przepraszam. - Moja wina.
-Nie to moja wina nie patrze jak chodzę.
Jeszcze raz przepraszam.
-Heeh.. Nauczyłeś się, że mówi się Przepraszam a nie Sorry ?-uśmiechnęłaś się do niego wrednie. Nienawidziłaś zakochanych w sobie gwiazdeczek.
-Ale o co ci kobieto chodzi?Nie pasuje ci coś,że mówię raz sorry a raz przepraszam? !
-Dobra. Dowidzenia - wyszłaś ze studia. Zatrzymała cię jego ręka.
-Stój jeszcze nie skończyliśmy rozmawiać.!
-No chyba ty. Bo ja skończyłam.- przywaliłabyś mu. Czy on musi się tak rządzić ?
Staliście jeszcze tak kilka minut wpatrując się w siebie.Kipiała w was złość a w oczach widzieliście chaos i zamęt.
-Nie zamierzam stać bo królewicz Zayn sobie tak zażyczył. -odwróciłaś się do niego po raz kolejny.
Zayn nie wiedział co ma powiedzieć.Stał i patrzył się w ciebie jak zaczarowany.W końcu odpuścił i puścił twoją rękę a ty zadowolona wyszłaś ze studia
-Kretyn- warknęłaś. Pośpiesznie ruszyłaś na autobus. Świetnie ! Przez niego spóźniłaś się. Usiadłaś na ławce i zaczął padać deszcz. Noo niee.... Nagle podjechało Czarne Ferrari .
Nie wiedziałaś kto może jeździć takim cackiem.Bałaś się,że to może być jakiś zboczeniec który chce ciebie porwać.Po woli okno samochodu zaczęło się obniżać i ujrzałaś tam nie kogo innego jak Zayn'a i resztę 1D.
-Jedź w chuj !- rzuciłaś do niego
Nie chciałaś aby on nawet proponował ci podwózkę bo i tak byś z tego nie skorzystała.Wolałaś już siedzieć na tym przystanku i moknąć niż jechać z nim.
-Noo eeej ? Mogę cię podwieźć.
-Spiepszaj !
Nadal udawałaś nie ugiętą,aż do tej jakże przyjemnej rozmowy wtrącił się Harry.
-Proszę ?-zrobił słodkie oczka
-No dobrze,niech będzie ale nie chcę siedzieć z przodu obok niego.
-Spoko przesiądę się- powiedział lokowaty
Usiadłaś pomiędzy Liam'em a Niall'em.Całą drogę do twojego domu śmialiście się i żartowaliście.Tematów wam nie brakowało wcale.Kiedy już byliście pod twoim domem podziękowałaś im i każdemu dałaś po buziaku w policzek tylko dla Zayn'a nie dałaś całusa.Wysiadłaś i poszłaś do swojego domu.
-Hej a mi ?! - krzyknął zza szyby
-A ty na to nie zasłużyłeś.
-Czemu ?!
-Sam się domyśl geniuszu a teraz dobranoc wszystkim ale idę do domu bo mi zimno się robi.
-Dobranoccc- powiedzieli wszyscy oprócz Zayna
Weszłaś do domu i pierwsze o czym pomyślałaś to gorąca kąpiel.Poszłaś do łazienki nalałaś do wanny gorącej wody.Zrzuciłaś z siebie mokre ubrania i weszłaś do gorącej wody.
Odprężyłaś się ale twoją głowę zajmował ciągle Malik
Zastanawiałaś się nad jego zachowaniem.Zazwyczaj tak się nie zachowywał,raczej był zawsze na luzie nigdy nie miał do ciebie pretensji ani nic podobnego.
Ani nie zachowywał się chamso. Miałaś go za świetnego faceta.... a okazał się arogancki.
Gdy wyszłaś z wanny czułaś się jak nowo narodzona.Zeszłaś na dół do kuchni w celu zrobienia sobie czegoś do jedzenia i ciepłej herbaty.
Już po chwili miałaś kanapkę z szyną i pomidorem oraz herbatkę z 2 łyżkami curu
Zasiadłaś w salonie na kanapie przykryta kocem z talerzem kanapek i ciepłą herbatką.Kiedy zjadłaś już wszystko i wypiłaś herbatę w oka mgnieniu dopadł ciebie sen nawet nie zdążyłaś pójść do swojego pokoju.
Obudziło cię Up all night w twoim telefonie.
-Hallooo ?-powiedziałaś zaspanym głosem
-Tu Zayn...
-Czego chcesz....
-Nooo....
-Przejdź do rzeczy bo mam ciekawsze rzeczy do zrobienia niż słuchanie zakochanej w sobie gwiazdki.- wręcz wysyczałaś
-No bo chodzi... o to dlaczego traktujesz mnie jak śmiecia ?
Mimo wszystko zrobiło ci się przykro.
-Noo.. booo.... jesteś w pewnym sensie samolubny
-Ale w jakim sensie? Ja wcale nie jestem samolubny.
-No boo odnoszę takie wrażenie.
-No to się mylisz.Gdybyś mnie poznała to na pewno byś tak nie sądziła.
-Przykro mi... no ale. Po za tym skąd masz mój numer ?
-A ma się swoje wtyki .
Zaśmiałaś się do słuchawki.
-Wiesz nie jesteś taki zły
-No widzisz i już lepiej się nam rozmawia.Masz jakieś plany na dziś wieczór?
-Niee
-To wspaniale.Więc zapraszam ciebie dzisiaj do siebie na kolację.Wpadnę po ciebie koło 19
-Jasne. Cieszę się.
-To widzimy się wieczorem. Pa skarbie ; p
-Am... cześć.
Byłaś w lekkim szoku.
Dziwnie się czułaś. Z jednej strony cieszyłaś się a z drugiej byłaś wciąż wkurzona na nich. Poszłaś do swojego pokoju. Przebrałaś się, pomalowałaś i usiadłaś na łóżku z laptopem na kolanach.
Sprawdziłaś tt,fb,pocztę.Nic ciekawego się tam nie działo jak zwykle.Dochodziła godzina 16.Postanowiłaś iść wybrać jakiś strój na dziś wieczór.Stanęłaś przed szafą i nie wiedziałaś co masz na siebie włożyć.
W końcu zdecydowałaś się na lekką sukienkę i szpilki.
Poszłaś wziąć prysznic.Po prysznicu ubrałaś się w wcześniejsze przygotowane ubrania i zaczęłaś robić sobie lekki makijaż.
Miałaś jeszcze czas. Zdecydowałaś się pooglądać filmy w telewizji Kiedy oglądałaś jakiś film do twoich drzwi ktoś zawitał i zadzwonił dzwonkiem.
Ruszyłaś z miejsca i stanęłaś w drzwiach. Odetchnęłaś głęboko i otworzyłaś je.
W drzwiach stał Zayn który był ubrany w garnitur.
-Łaaałć. Zawsze tak chodzisz na spotkanie ze znajomymi ?
powoli się zaśmiałaś i uśmiechnęłaś
-Nie a co przeszkadza ci,że jestem tak ubrany?jak chcesz to mogę się przebrać.
-Niee. Nie ma takiej potrzeby. Chodzi mi o to, że gdybym wiedziała ubrałabym się bardziej elegancko.- obejrzałaś swoją sukienkę i westchnęłaś głęboko.
-Nic nie szkodzi i tak wyglądasz pięknie.
-Dziękuję.- zarumieniłaś się.- Tooo... idziemy ?
-Tak.
Podeszłaś z nim do jego auta. Otworzył ci drzwi a następnie usiadł na miejscu kierowcy.
Jechaliście do.... właśnie sama nie wiedziałaś gdzie jedziecie.Zastanawiałaś się gdzie on może zabrać was.
-Gdziee jedziemy ?- zapytałaś cały czas się uśmiechając.
Nie wiedziałaś czy to on ta na ciebie działał czy w powietrzu zaistniał gaz rozśmieszający.
-Jedziemy do mnie do domu.Mam dla ciebie niespodziankę.I nie martw się nie ma tam chłopaków będziemy sami.Tylko ty i ja.
-Ym.. cieszę się. Zaayyynn ? Czy ty dodałeś jakiegoś gazu rozśmieszającego ? Bo mi się ciągle chce śmiać.- ponownie zaśmiałaś się
-Nie nic nie dawałem.To może moja zacna osoba tak na ciebie działa ^-^
-Może.- zaśmiałaś się znowu.
Po chwili byliście pod domem Mulata. Znowu otworzył ci drzwi i podał rękę abyś wyszła z samochodu.Mimo wszystko podziękowałaś mu buziakiem w policzek.
Weszliście do domu,Badboy zaprowadził ciebie do salonu.Ujrzałaś tam stolik przygotowany dla dwóch osób,szampan,świece i pełno róż.A w tle leciała spokojna i relaksująca muzyka.
-Ładnie tu.-stwierdziłaś zgodnie i spojrzałaś na Malika.
On się tylko uśmiechną i zaprosił ciebie do stołu.Nalał po kieliszku szampana i poszedł do kuchni po jedzenie.Na dziś wieczór przygotował
Sałatę grecką i zapiekankę warzywną
-Smacznie to wygląda.Ciekawe jak smakuje?
-No ba, że dobrze. Przecież ja to ugotowałem. - zaśmiał się niepewnie
Zaczęliście jeść.Co jakiś czas zerkaliście na siebie.W pewnym momencie Zayn spytał czy może ciebie nakarmić.Zgodziłaś się.
Powoli zbliżał widelec do twoich ust ale ty wybuchnęłaś śmiechem. A potem on.
-I z czego się śmiejesz ?
-Nie wiem. - śmiałaś się cały czas.
-No to ja też nie wiem.Ale proszę cię daj mi dokończyć ciebie nakarmić chociaż raz.
-No dobrze.- spoważniałaś i otworzyłaś buzię. Wsunął do niej widelec z sałatką. Gdy chciałaś przeżuć wpił się w twoje usta.
Spodobało ci się to więc odwzajemniłaś pocałunek.Całowaliście się dobre 5 min .
Nagle przerwał pocałunek i spojrzał ci w oczy.
Patrzyłaś w jego piękne czekoladowe oczy a na twojej twarzy zawitał szeroki uśmiech.
-Dalej jestem taki zły ?- zapytał wciąż patrząc w twoje oczy.
-Sądzę już nie . - I znowu go pocałowałaś.Wpiłaś się w jego usta tak jakby ktoś ci miał go zabrać.Wziął ciebie na kolana i dalej kontynuował pocałunek.Czułaś jego ręce wszędzie.Jeździły po twoim udzie i plecach .
Całowaliście się coraz zachłanniej ale on przerwał to.
-Nie chcę aby to się tak zaczęło.
-Ja także. Spokojnie.- powiedziałaś i uśmiechnęłaś się. Podarowałaś mu całusa i wstaliście.
Usiedliście przed telewizorem. Mulat włączył film ,,Szczęściarz''.
Oglądaliście film i popijaliście szampana.Co jakiś czas dawaliście sobie całusy w policzek usta itp.Nie wiesz czemu zrobiłaś to ale spojrzałaś na krocze Zayn'a.Widać było,że się podniecił.Zaśmiałaś się a on popatrzył się na ciebie jak na wariatkę
-No co ? -zapytał
-Spójrz w dół.
-Ammm....Przepraszam.- zamieszany spojrzał na ciebie.
-Spokojnie nic nie szkodzi.Jak chcesz mogę coś na to zaradzić.?
-CO ?!-wydawał się zaskoczony.
-Żartowałam.
-Pffffff........- udawał obrażonego.
-Ej,a ...... pewnie masz ochotę na małe co nieco ?
-(T.I) proszę cię... - zaśmiał się pytająco.- A co jeśli tak ?
Nie wiedziałaś co masz powiedzieć.Obwiniałaś siebie w myślach,że zaczęłaś go do tego zachęcać.
On wyczekiwał odpowiedzi. Zbliżał się niebezpiecznie blisko. Musnął twoje usta i powrócił na swoje miejsce.
-No odpowiedz.- zachęcał do odpowiedzi twoje struny głosowe.
Nic nie odpowiedziałaś bo nie wiedziałaś co masz powiedzieć.
Skończyliście oglądać film.
-Był piękny ale teraz muszę się zbierać. Jest późno.
-A może jednak zostaniesz na noc.Ja ciebie odwieźć nie mogę bo piłem a samej ciebie nie puszczę.
-AMM... no nie wiem.- patrzałaś na czubi swoich szpilek.- myślę, że to dobry pomysł.
-Super.To więc chodź pokaże ci twój pokój na dziś wieczór.
Zaprowadził cię do pokoju gościnnego. Był urządzony w kolorze brzoskwini a wielkie łóżko znajdowało się na środku pokoju.
Staliście jeszcze na przeciw siebie i wpatrywaliście w siebie jak w obrazek.Nie kontrolowałaś tego.Podeszłaś bliżej niego i musnęłaś jego usta..
-Dobranoc.- delikatnie wypchnęłaś go za drzwi i rzuciłaś się szczęśliwa na łóżko.
Nie mogłaś w to uwierzyć.Byłaś taka szczęśliwa z tego zdarzenia.Dopiero potem zorientowałaś się,że nie masz żadnej piżamy ani nic,poszłaś więc do Zayn'a może on by ci pożyczył jakąś bluzkę.
Zastałaś go w ręczniku na biodrach stojącego tyłem do ciebie i oglądającego gwiazdy.
Trochę się speszyłaś i chciałaś wyjść ale miałaś wziąć od niego jakąś bluzkę do spania.
-Am... Zayn ? Pożyczyłbyś mi jakąś koszulkę do spania ?- spytałaś spoglądając w podłogę.
Odwrócił się do ciebie i podszedł do szafki.Wyjął z niej swoją ulubioną koszulkę z Nirvaną i dał ci ją.Przez chwilę patrzył się na ciebie ze smutkiem ale potem podszedł do ciebie bliżej,przyparł ciebie do ściany i namiętnie pocałował.
-Przecież nie chciałeś - powiedziałaś między pocałunkami.
-Ale to jest silniejsze ode mnie..Nie mogę tego powstrzymać.Przyciągasz mnie jak magnes,jak.... brak mi słów na opisanie tego .
Pocałunkami zjeżdżał po twojej szyi.
Czułaś wielkie podniecenie i to przez niego.Rękami jeździłaś po jego nagim torsie.
-Napewno ?- spojrzałaś na niego niepewnie
-Na pewno.
Wasze usta złączyły się w pocałunku.
-Zayn... będziesz pierwszy.- powiedziałaś między pocałunkami.
-Na prawdę?Wiesz co.... cieszę się z tego,że mogę być pierwszą osobą z którą przeżyjesz swój pierwszy raz.
-Ja też.- spojrzałaś mu głęboko w oczy i wpiłaś się w jego usta.
Jego ręka znalazła się pod twoją sukienką.Gładził twoje udo zahaczając o twoje intymne miejsce.Czułaś żar,żar podniecenia.Odsunęłaś się od ściany i zaczęłaś się zbliżać do łózka.Kiedy byliście przy łóżku rzuciłaś go na nie i siadłaś na nim okrakiem
Całowałaś jego tors. Był strasznie nagrany. I świetnie wyrzeźbiony. Nagle przewrócił was ta, że to on był na górze. Zdjął z ciebie sukienkę i całował po dekolcie
Rozpiął twój stanik i całował teraz twoje piersi.Jego pocałunki schodziły coraz niżej aż doszedł do twoich stringów
zsunął je po twoich nogach. Następnie zdjął z siebie ręcznik. Znowu wrócił do całowania twoich ust. Tym razem wsunął do nich swój język
Wasze języki toczyły wojnę pomiędzy sobą.Czułaś jak jego kolega ociera się o ciebie i to coraz bardziej ciebie podniecało.Szepnęłaś mu na ucho,że chcesz go poczuć w sobie.
Najpierw wsunął swoje palce do ciebie. Powoli ruszał się w tobie. Gdy przyśpieszył byłaś bliska lecz on wyciągnął palce i zdecydowanym i szybkim ruchem wprowadził swojego kolegę. Po twoich policzkach pociekły łzy. To bolało.
-Przepraszam.- powiedział patrząc ci w oczy.
-Dalej.. już tak nie boli.- powiedziałaś
Zaczął powoli przyśpieszać. Serce szybciej biło. Dłodnie zaciskały się w pięści. Usta chciały wydać odgłos ale ty się bałaś.
-Możesz krzyczeć spokojnie. - powiedział Zayn kiedy jeszcze bardziej przyśpieszył.
Sapałaś coraz głośniej.Nigdy nie czułaś się tak dobrze.Przyśpieszał swoje ruchy a tobie było coraz lepiej.Czułaś,że nie długo dojdziesz i on także.Kiedy już dochodził wyszedł ciebie i całe jego nasienie wylądowało na twoim brzuchu.Połączył wasze usta w namiętnym pocałunki i opadł bezwładnie obok ciebie.
-To było niesamowite.powiedziałaś
-Wiem,z nikim innym nie było mi tak dobrze jak z tobą.
Otulona ciałem Mulata zasnęłaś. Obudziły cię promienie słoneczne padające prosto na twoją skórę. Przypominałaś sobie wszystko co się wczoraj działo.
Uśmiechnęłaś się i spojrzałaś na mulata.Dałaś mu całusa.Myślałaś,że nie śpi ale jednak udawał bo wpił się w twoje usta i nie chciał się od niech oderwać.
-Puszczaaaj - zabawnym głosem poprosiłaś chłopaka.
-Niee jesteś teraz moja.I nikomu ciebie nie oddam .
-Pójdę zrobić kawę.- wiedziałaś że to go przekona
-Idę z tobą.Nie idziesz nigdzie beze mnie.
-No dobrze. Wstawaj. - wywinęłaś się z jego uścisku i założyłaś swoją bieliznę
Do tego doszła jego bluzka w której miałaś spać.Schodząc na dół trzymaliście się za ręce.Z kuchni było dało się słychać śmiechy chłopaków.
Weszłaś niepewnie do kuchni.
Ale Zayn dodawał ci otuchy i mówił,żebyś się nimi nie przejmowała.Kiedy reszta 1D was zobaczyła rozmowy nagle ucichły i 4 pary oczu spoczęły na tobie i Zayn'ie.
-To jest (T.I) znacie już ją z teledysku LWWY i ze swojej przyjazności dla innych - zaśmiał się
<czego ? przyjazności ? nie rozumiem>
<bo ona była nie miła na początku dla Zayna nie ? no i chłopaki to widzieli>
-A co się działo w nocy jak nas nie było? Przyznawać się. -Hazza
-Eeee nicc ?- powiedziałam pewna siebie
-Taaa nie nabierzesz mnie ani reszty.Przecież nie bez powodu masz na sobie ulubioną bluzkę Badboy'a
-Po prostu zjedliśmy kolację i było ciemno. Bałam się iść no to Zayn zaproponował mi że prześpię się tutaj w pokoju gościnnym. A skoro nie miałam w czym spać on pożyczył mi koszulę, tyle.- przy każdym spojrzeniu loczka malała moja odwaga.
Nic nie odpowiedział tylko poruszał dziwnie brwiami.A jak wychodził z kuchni powiedział do Zayn'a na ucho tak,że aż ty usłyszałaś ,,Nieźle się spisałeś stary'' i poklepał go po plecach i poszedł do swojego pokoju,
Zjedliście razem śniadanie i od tamtego momentu jesteś razem.Cieszycie się z każdej chwili
4 komentarze:
Zauważyłam parę błędów i trochę mi głupio że najpierw tego nie przejżałam... ;/
Panna Styles / Bella_Wika
Ok,nie przejmuj się :P Na razie jesteś jedyna, więc magazyn masz na wyciągnięcie ręki, a ja nie biorę pod uwagę błędów stylistycznych, itp. :)
hej, dałam zgłoszenie do konkursu. imagin wysłany. mam nadzieje ze sie spodoba.
One_Direction (Martyna)
Ok, dziękujemy za zgłoszenie ! :)
Prześlij komentarz