-Możesz przestać.-powiedziałaś spoglądając w stronę
chłopaka, który ty lko lekko się uśmiechnął.-Niall, prosiłam Cię o coś.
-Nie moja wina, że tak na mnie działasz, a szczególnie kiedy próbujesz nauczyć się grać na gitarze, nawet nie wiesz jak ładnie wyglądasz.-powiedział i usiadł obok ciebie.-Pokaż.-usiadł za tobą i próbował wytłumaczyć Ci co masz robić.-Dobra spróbuj.
-Ale masz się nie śmiać.-powiedziałaś stanowczo.
-Obiecuje nie będę.
Ponownie zaczęłaś grać, szło Ci całkiem nieźle, ale usłyszałaś śmiech chłopaka.
-Koniec.-powiedziałaś i wstałaś.
-No nie obrażaj się. [T.I].-zatrzymałaś się a on Cię objął.
-Ja się nie obrażam, tylko ty cały czas się ze mnie śmiejesz.
-Ja. Jakbym mógł.-powiedział i lekko Cię pocałował.
Przyparł Cię do drzwi, a jego pocałunki stały się bardziej namiętne.
-Kocham Cię.-powiedziałaś między pocałunkami.
-Ja Ciebie też i nawet nie wiesz jak bardzo.-zaczął całować twoją szyje, powoli schodząc w stronę obojczyka.
Wziął Cię na ręce i położył na łóżku, już po chwili nie miałaś na sobie bluzki i on również, wodziłaś rękami po jego klatce piersiowej, wasze pocałunki przerwał dzwonek do drzwi.
-Otworze.-powiedziałaś i próbowałaś wstać.
-To nic ważnego.-powiedział i dalej Cię całował, a dzwonek rozbrzmiał jeszcze raz i jeszcze raz.
-Chyba jednak tak.-wstałaś z łóżka zabierając podkoszulek z podłogi.
-Hey.
-Hey, mam nadzieje, że nie przeszkadzamy.-powiedziała Eleanor
-Nie-powiedziałaś i uśmiechnęłaś się.
-Idziesz z nami na kawę, byłyśmy umówione, pamiętasz?-zapytała Danielle
-Dobra zapomniałam. Niall!-krzyknęłaś- Wychodze.
Usiadłaś przy kominku i wpatrywałaś się w ogień.
Może faktycznie to było za piękne, zbyt idealne.
-[T.I] co się dzieje?-chłopak usiadł koło ciebie.
-Nic specjalnego ale... poprostu się martwie, niedługo jedziesz w trase co oznacza mało wolnego czasu..
-Do czego zmierzasz?-zapytał lekko zdenerwowan, przytuliłaś go.
-Nie chce Cię stracić.
-Ja ciebie też.-pocałował Cię.-A wracając do porannych lekcji gry na gitarze chyba czegoś nie skończyliśmy.-poruszał znacząco brwiami.
-Mhm.-przygryzłaś wargę, a chłopak złożył kolejną serie pocałunków na twoich ustach.
______________________________________
taki szybki wieczorny imagin :)
-Nie moja wina, że tak na mnie działasz, a szczególnie kiedy próbujesz nauczyć się grać na gitarze, nawet nie wiesz jak ładnie wyglądasz.-powiedział i usiadł obok ciebie.-Pokaż.-usiadł za tobą i próbował wytłumaczyć Ci co masz robić.-Dobra spróbuj.
-Ale masz się nie śmiać.-powiedziałaś stanowczo.
-Obiecuje nie będę.
Ponownie zaczęłaś grać, szło Ci całkiem nieźle, ale usłyszałaś śmiech chłopaka.
-Koniec.-powiedziałaś i wstałaś.
-No nie obrażaj się. [T.I].-zatrzymałaś się a on Cię objął.
-Ja się nie obrażam, tylko ty cały czas się ze mnie śmiejesz.
-Ja. Jakbym mógł.-powiedział i lekko Cię pocałował.
Przyparł Cię do drzwi, a jego pocałunki stały się bardziej namiętne.
-Kocham Cię.-powiedziałaś między pocałunkami.
-Ja Ciebie też i nawet nie wiesz jak bardzo.-zaczął całować twoją szyje, powoli schodząc w stronę obojczyka.
Wziął Cię na ręce i położył na łóżku, już po chwili nie miałaś na sobie bluzki i on również, wodziłaś rękami po jego klatce piersiowej, wasze pocałunki przerwał dzwonek do drzwi.
-Otworze.-powiedziałaś i próbowałaś wstać.
-To nic ważnego.-powiedział i dalej Cię całował, a dzwonek rozbrzmiał jeszcze raz i jeszcze raz.
-Chyba jednak tak.-wstałaś z łóżka zabierając podkoszulek z podłogi.
-Hey.
-Hey, mam nadzieje, że nie przeszkadzamy.-powiedziała Eleanor
-Nie-powiedziałaś i uśmiechnęłaś się.
-Idziesz z nami na kawę, byłyśmy umówione, pamiętasz?-zapytała Danielle
-Dobra zapomniałam. Niall!-krzyknęłaś- Wychodze.
Usiadłaś przy kominku i wpatrywałaś się w ogień.
Może faktycznie to było za piękne, zbyt idealne.
-[T.I] co się dzieje?-chłopak usiadł koło ciebie.
-Nic specjalnego ale... poprostu się martwie, niedługo jedziesz w trase co oznacza mało wolnego czasu..
-Do czego zmierzasz?-zapytał lekko zdenerwowan, przytuliłaś go.
-Nie chce Cię stracić.
-Ja ciebie też.-pocałował Cię.-A wracając do porannych lekcji gry na gitarze chyba czegoś nie skończyliśmy.-poruszał znacząco brwiami.
-Mhm.-przygryzłaś wargę, a chłopak złożył kolejną serie pocałunków na twoich ustach.
______________________________________
taki szybki wieczorny imagin :)
3 komentarze:
Zajebisty uwielbia, twoje imaginy
:):) Pięknie jak zawsze :) Nie wiem jak to robicie, że za każdym razem gdy czytam wasze imagi to zawsze budzicie we mnie tyle uczuć, emocji, a moja wyobraźnia wariuje :) Uwielbiam Was <3
Słodziachnyyy taki <33 Kocham te imagine !
Prześlij komentarz